Rząd zbudował schron na katastrofę klimatyczną. Pomieści zapasy węgla na 100 lat
Mateusz Morawiecki nazywa go "Arką Przetrwania", choć oficjalna nazwa to "Skarbiec Zagłady". Mowa o pancernym magazynie w ściśle tajnej lokalizacji, którego istnienie potwierdził premier. Pomieści zapasy węgla, dzięki którym po zbliżającej się katastrofie klimatycznej Elektrownia Bełchatów będzie mogła emitować CO2 jeszcze przez 100 lat.
– Zgodnie z nowymi wyliczeniami, do 2050 roku globalna temperatura podniesie się o 3 stopnie Celsjusza – ostrzegł premier. – Oznacza to warunki poniżej progu przeżywalności, przez co nawet w Polsce nie będzie komu ratować węgla z kopalni – dodał, pokazując na prezentacji slajdy z wizualizacji przebiegu I Wojny o Wodę.
Premier powołując się na klimatologów przypomniał, że w wyniku zmian klimatycznych także Polska będzie zmagać się z coraz większą ilością nowotworów i śmierci wywołanych smogiem i emisją CO2, ekstremalnymi warunkami pogodowymi i powodziami. W warunkach walki o życie i przetrwanie, węgiel pozostanir sam sobie.
– Polski rząd dołoży starań, by węgiel w rzeczywistości postapokaliptycznej też mógł opalać Elektrownię Bełchatów – uspokoił Mateusz Morawiecki.
Dzięki węglom odłożonym w bezpiecznym na czarną godzinę w tajnym rządowych schronie, nawet po katastrofie klimatycznej emisja CO2 w Polsce będzie mogła powodować ponad 10 tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie.
Schron wyposażony jest w ultranowoczesne zabezpieczenia i niezbędną instalację kanalizacyjną, która zapewni odprowadzenie wody oraz należytą wentylację magazynu. Głośniki zamontowane w magazynie emitują 24 godziny na dobę przemówienia Mateusza Morawieckiego i Beaty Szydło, które - jak zaobserwowano - dobrze wpływają na kondycję węgla w Polsce.
Budowa schronu wywołała już ostry spór wśród klimatologów – dowiaduje się ASZdziennik.
Zdaniem wielu z nich 100 lat zapasów węgla to gruba przesada. Bo dają Ziemi jeszcze góra 50.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.