100 tys. ofiar oszustwa na "czerwony pasek". Dostali takie same wakacje jak reszta
W roku szkolnym 2018/2019 w całym kraju oszukano ponad 100 tys. małoletnich Polaków – wynika z danych Komendy Głównej Policji. Każdy z nich utopił ok. 30 dni roboczych na odrabianiu lekcji, a i tak dostał takie same wakacje jak reszta.
W gronie podejrzanych jest kilkadziesiąt tysięcy rodziców, którzy zachęcali dzieci do rozwiązywania zadań na szóstkę i zgłaszania się do odpowiedzi.
Rozczarowane dzieci wróciły dziś do domów ze świadectwem z czerwonym paskiem, lecz w zamian otrzymały tylko zwykłe, przeciętne 2-miesięczne wakacje.
– Ponad 10 tysięcy dzieci uznaje się za zniechęcone do przedmiotów ścisłych, a drugie tyle do literatury pięknej – podaje czarne statystyki policja.
O niejasny współudział w procederze podejrzani są też nauczyciele. Wśród nich jest m.in. Magdalena P., znana polonistka z Legionowa. Kobieta nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że po prostu tak jakoś wyszło.
– Podsuwała nam "Chatkę Puchatka" i "Dzieci z Bullerbyn", i nawet sami nie wiemy kiedy, zaczęliśmy rozmawiać na lekcjach o lekturach spoza kanonu – przyznaje poszkodowana 11-letnia Maja. – Najgorsze jest to, że wielu z nas czyta do tej pory, nie wiemy, jak z tego wybrnąć, a i tak mamy tylko 2 miesiące na przeczytanie tego, co chcemy.
– Ogłupił nas tak bardzo, że sami zgłaszaliśmy się do odpowiedzi – mówi z kolei o Mariuszu L, swoim nauczycielu fizyki, piątkowy uczeń z Wrocławia. – Każdy liczył na co najmniej 6 do 8 miesięcy i stypendium, a zostaliśmy z marnymi dwoma miesiącami, czyli, licząc w pamięci, to będzie z jakimiś... 5 259 487,66 sekundami wakacji.
Policja zapowiada, że za rok ruszy specjalna akcja informacyjna.
Ma uświadomić młodym Polakom, że wbrew plotkom rozsiewanym przez wielu dorosłych, czerwony pasek na świadectwie mogą mieć, jeżeli chcą.
Albo mogą też go nie mieć, jeżeli tego nie chcą.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.