PILNE: Kolizja kolumny MON na defiladzie. Armia przypadkiem najechała na Warszawę
Był drobny nalot, nikomu nic się nie stało – napisała na Twitterze wicepremier Beata Szydło o kolizji, do jakiej doszło na trasie defilady wojskowej w Warszawie. Batalion wojsk pancernych i powietrznodesantowych przypadkiem najechał na Śródmieście.
Do incydentu doszło chwilę po rozpoczęciu defilady. MON zapewnia, że nie było zagrożenia dla postronnych obserwatorów z Mokotowa. Na miejscu trwają oględziny zgliszczy.
– Mamy świadków, którzy widzieli, że Urząd Miasta Stołecznego Warszawy nagle wtargnął na trasę defilady prosto pod koła transportera opancerzonego Rosomak – zapewnił szef MON Mariusz Błaszczak. – Wojska zareagowały odruchowo i odpowiedziały ogniem.
– Dziękuję za troskę, wszystko OK – napisała na Twitterze Beata Szydło. – Był drobny desant, nikomu nic się nie stało. Rozbity PKiN i drobny krater na miejscu Złotych Tarasów. Uważajcie na drogach, bo ślisko.
I zdementowała pogłoski, jakoby stłuczka była częścią zaplanowanych manewrów wojskowych pod kryptonimem "#JAKI2019".
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.