7 miejsc, które NAPRAWDĘ musisz odwiedzić przed śmiercią

Mariusz Ciechoński
Jest wiele list miejsc, które niby MUSISZ odwiedzić przed śmiercią. Zwykle znajdują się na nich Wielka Rafa Koralowa, Wielki Kanion czy Wyspa Wielkanocna. Ale to są jedynie lokacje, do których MOŻESZ pojechać, jeśli masz wystarczająco dużo pieniędzy i dni urlopowych.
Fot. Tomasz Czerko / flickr.com
Jedynie my prezentujemy listę 7 miejsc, które NAPRAWDĘ musisz odwiedzić w ciągu swojego życia.

1. Urząd skarbowy

Jeśli kiedyś pracodawca wpieprzył cię w założenie działalności albo zostawiałeś sobie wypełnianie PIT-u na majówkę, to wiesz o co chodzi. Kiedyś już odstałeś te dwie godziny w kolejce do okienka C, żeby dowiedzieć się, że tak naprawdę powinieneś był wziąć numerek do okienka B w innej dzielnicy.

2. Szkoła

Do osiemnastego roku życia masz obowiązek chodzić do szkoły, więc jeśli rodzice nie trzymali cię w piwnicy, to też to robiłeś. Gdzie indziej nauczyłbyś się tak przydatnych rzeczy jak mejotyczny podział komórki, wzór skróconego mnożenia i upokorzenie?


3. Szpital

Jeśli matka nie urodziła cię w piwnicy, to przynajmniej raz byłeś w szpitalu. A pewnie i więcej, np. jak trzeba było odwiedzić tego wujka, co go i tak niezbyt znałeś i lubiłeś. Albo jak złamałeś sobie rękę, gdy w szóstej klasie na Zielonej Szkole naje*ałeś się jednym Harnasiem i wypadłeś przez okno z pensjonatu w Ustrzykach Dolnych.

4. Dziekanat

Prędzej czy później każdy student tam trafia, żeby zdać się na łaskę kilku pań w nieokreślonym wieku. Zwykle wizyta odbywa się w aurze napięcia i jest pełna błagalnych próśb, bo nagle się okazało, że od dwóch lat nie ma cię na liście studentów. Zwykle jednak wszystko udaje się załatwić składając podanie do dziekana i ofiarę z pierwszoroczniaka.

5. Dom rodzinny na święta

Musisz. Bo rodzicom będzie przykro. Wiadomo, że wolałbyś jechać z dziewczyną do Egiptu niż słuchać matki, jak narzeka, że ojciec obcina paznokcie u nóg w salonie, ale rodzina to rodzina. Przynajmniej wreszcie zjesz coś innego niż bułkę z pasztetem od Pana Kanapki.

6. Notariusz

Jeśli śmierć masz w niedalekiej perspektywie, warto odwiedzić wcześniej notariusza, żeby przygotować testament. Co prawda nie masz oszczędności, bo ostatnie 50 zł z konta wydałeś na sporządzenie testamentu, ale musisz to zrobić, jeśli nie chcesz, żeby twoi bliski pokłócili się o 17-letniego Passata w gazie i kompletną kolekcję "Świata Dysku" Pratchetta. To też najlepsza okazja, żeby wku*wić rodzinę i przepisać wszystko swoim kotom.

7. Stonehenge

Piękny, monumentalny widok i jedna z największych tajemnic w historii. Koniecznie!

To jest ASZdziennik. Nic nie zostało zmyślone.