Marszałek Karczewski kupił swój portret za 7700 zł. Nie można go oglądać, ale my widzieliśmy [TYLKO U NAS]

ASZdziennik
Kancelaria senatu zamówiła portret marszałka Karczewskiego. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie można go oglądać.
Fot. Wikipedia Commons
Obraz jest przetrzymywany w Archiwum Senatu i pozostanie tam do końca kadencji obecnego marszałka. Kancelaria kategorycznie odmawia wszelkim próbom zobaczenia choćby zdjęcia obrazu.

Pojawiają się różne spekulacje, dlaczego portret marszałka okryty jest taką tajemnicą. Niektórzy mówią, że skrywa tajemnice Illuminati, inni, że obłożony jest klątwą, a jeszcze inni, że jest po prostu w ku*wę brzydki. Jedynie ASZdziennikowi udało się dotrzeć do obrazu i ujawnić go światu:
Panie marszałku, obraz jest może nieco niekonwencjonalny, ale jeśli Pana wyraża, to nie ma się czego wstydzić!
[/url]To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.