Lewy coachem roku. Jednym wideo przypomniał, że nieważne jak chcemy, czasem i tak się nie uda [ŻYCIE]

ASZdziennik
Zamiast w światło bramki trafił prosto do serc 38 mln Polaków. Laur dla Coacha Motywacyjnego 2018 roku w kategorii "Szczerość" zdobył Robert Lewandowski – dowiaduje się ASZdziennik. Lewy jednym pudłem do pustej bramki z dwóch metrów przypomniał, że nieważne jak bardzo chcemy, czasem i tak się nam nie uda.
Fot. TVP
– Sukces? Nie wystarczy tylko chcieć i działać – chciał przypomnieć Robert Lewandowski podczas meczu Polska - Czechy. – Można dać z siebie wszystko, pracować w pocie czoła, nie odpuszczać ani na chwilę i mieć odwagę do realizacji marzeń, a one czasem i tak się nie spełnią, bo takie jest życie.
W 10-sekundowym filmie motywacyjnym Lewy zdradza, że zapał i pozytywne nastawienie nie wystarczą, by przenosić góry. Jury uznało, że to pierwsza szczera myśl w historii kursów rozwoju osobistego.

– Nieważne jak bardzo kochamy to co robimy i na jakie poświęcenia jesteśmy gotowi – zdaje się mówić Lewy chwilę po spudłowaniu. – Są bariery, których nie da się pokonać, bo zawsze znajdzie się w życiu jakaś nierówna murawa, która na zawsze przekreśli marzenia o golu, zmianie pracy, zrzuceniu 5 kg, znalezieniu drugiej połówki, czytaniu bardziej ambitnych książek, systematycznym bieganiu czy rezygnacji z chipsów, batoników czekoladowych czy tłuszczów trans.


Jury doceniło także fakt, że Robert Lewandowski pokazał, iż mimo swojej międzynarodowej kariery czy sum na swoich kontach pozostał nadal zwykłym chłopakiem. Jednym z nas.

Bo los dał Lewemu złudną nadzieję na sukces i natychmiast ją odebrał.

Tak jak każdemu z nas codziennie.

To jest ASZdziennik. Pudło Lewego naprawdę jest warte więcej niż tysiąc goli.