Geniusz polskich inżynierów. Znaleźli sposób na legalne żarówki 1000 W

ASZdziennik
Polska technologia nie kłania się unijnym zakazom! Nasi inżynierowie skonstruowali wzmacniacz lampowy o mocy 1000W, który legalnie zastąpi zakazane żarówki tradycyjne – dowiaduje się ASZdziennik. Nowe źródło światła, ciepła i dźwięku zadebiutuje w ten weekend na targach Audio Video Show w Warszawie.
Fot. 123rf.com
To mocna odpowiedź inżynierów na nurtujące Polaków pytanie, dlaczego w sklepach nie można już kupić zwykłej żarówki, a są tylko energooszczędne.

Wzmacniacz o mocy 1000W można oglądać już dzisiaj na Stadionie Narodowym w Warszawie. Na stoisko trafić łatwo, bo wystarczy iść w stronę światła. Łunę od lampy widać od przylądka Rozewie po szczyt Opołonek.

– Dementujemy płynące z Watykanu doniesienia o pojawieniu się drugiego Słońca i rzekomym Końcu Czasów, po prostu kolega podłączył to cudo do prądu – uspokajają konstruktorzy.

Polski odpowiednik starych żarówek powstał na bazie radzieckiej konstrukcji lampy radiowej z czasów II wojny światowej.

Zdaniem historyków, gdyby nie koszty energii, jakie wtedy generowała, pochód Armii Czerwonej mógł zatrzymać się dopiero na Nashville w stanie Tennessee.

– Rozmontowaliśmy z małżonką kaloryfery i od tygodnia grzejemy się tylko przy Rammsteinie – chwali jeden z pierwszych nabywców. – Wojewoda dorzucił się nam do czynszu, bo blask przebija się przez ściany i na oświetleniu ulicznym oszczędzają nawet podwarszawskie gminy.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, pokazana na targach Audio Video Show lampa znajdzie zastosowanie nie tylko w warunkach domowych.

Wstępne zainteresowanie projektem polskich inżynierów wyraził już rząd.

Z energetyki opartej na węglu chce przestawić się na gospodarkę opartą o wzmacniacze lampowe o mocy 1000W.

To jest ASZdziennik dla targów Audio Video Show.