Ed Sheeran na koncercie w Warszawie: "Jestem za młody, żeby być sędzią"
Jestem za młody, by być w Polsce sędzią" – zagrzmiał ze sceny Ed Sheeran podczas sobotniego koncertu na Stadionie Narodowym w Warszawie. Mocne stanowisko 27-letniego piosenkarza poparli już prezydenci Lech Wałęsa i Andrzej Duda oraz zawiązana z tej okazji nieformalna koalicja PiS-PO-PSL-Kukiz-Nowoczesna ze wsparciem pozaparlamentarnej lewicy.
– Jestem za młody, by być w Polsce sędzią – powiedział do przytakującego tłumu Ed Sheeran po "Castle on the Hill". – OK, a teraz następna piosenka, pomożecie mi z refrenem, Warszawa?! – dodał przed magicznym wykonaniem "Eraser".
Swoim oświadczeniem Ed Sheeran połączył Polaków tak samo, jak jego piosenki łączą gusta mainstreamowych nastolatków i ich nowoczesnych rodziców, albo średnio osłuchane młode pary, które nie mają pomysłu na pierwszy taniec, więc za radą zespołu wybierają bezpieczne "Perfect".
– Usłyszeć tak prawdziwe słowa z ust Eda to bezcenne – przyznaje 32-letnia fanka Sheerana, na co dzień zwolenniczka zmian w Sądzie Najwyższym. – To prawda, za młody jest i nie zna polskiego prawodawstwa.
– Jego słowa były tak samo idealnie neutralne i niegroźne jak wszystkie jego największe hity – podkreśla wzruszony 20-latek, który nie tak dawno protestował jeszcze pod Sejmem. – Pomyślcie, przecież to było groteskowe, Ed Sheeran w Sądzie Najwyższym?! – podkreśla, nadal bijąc brawo.
Na oświadczenie Eda Sheerana zareagowały też media.
Po raz pierwszy do 2015 roku paski TVP Info i TVN24 przemówiły jednym głosem, a portal Onet poprosił Wojciecha Smarzowskiego, by w spocie reklamowym zastąpił Mazurek Dąbrowskiego wspólnym odśpiewaniem "Shape of You".