7 cytatów z wywiadu z Robertem Lewandowskim, po których będziecie chcieli go przytulić

ASZdziennik
Robert Lewandowski udzielił "Przeglądowi Sportowemu" pierwszego wywiadu po powrocie z mundialu. Oto pełny zapis tej rozmowy. Prawie. Wybraliśmy z niego 7 cytatów, w których Lewy mówi o porażce Polaków na boiskach w Rosji. Niechcący powstał nam piłkarski monolog smutniejszy od końcowego gwizdka w meczu z Senegalem.
Fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
Żaden cytat z wywiadu w "Przeglądzie Sportowym" nie został zmyślony. Oto 7 zdań, po których będziecie chcieli przytulić Lewego i powiedzieć mu, że odtąd już wszystko będzie dobrze.

1. To bardzo boli. Osobiście, tak po ludzku, jestem zawiedziony i siedzi to we mnie do dziś. Jeszcze tego nie przetrawiłem. Jestem tylko człowiekiem, a nie maszyną. Popełniam błędy. Mam wielkie ambicje, a dostałem po głowie.

Udowodniono, że przytulanie podnosi poziom serotoniny, dzięki czemu po mundialu poprawia się nam humor i z optymizmem patrzymy na kolejne mecze. Nie ma na co czekać, Robert.


2.Poświęciłem temu turniejowi całą energię, wszystko było podporządkowane mundialowi, przygotowywałem się w jak najlepszy sposób, a na koniec nie dało to oczekiwanego rezultatu. To najbardziej boli, bo potem nie wiesz, dlaczego tak się stało.

Przytulenie pomaga zwalczyć negatywne emocje. Już po kilku sekundach objawy zdenerwowania ustępują, a uczucie niepokoju zanika. Babcia z mamą też kibicują i prosiły, żeby przytulić cię w ich imieniu.

3. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna od moich marzeń. Mundial trwał dalej, a my byliśmy poza nim. Serce bolało.

Nie mam licencji lekarza PZPN, ale przeczytałem w internecie, że oksytocyna to hormon miłości, a przytulanie wywołuje jej wzrost. Zmniejsza poziomu stresu. Głupio byłoby nie spróbować, Robert.

4. Wracam myślami do pierwszego meczu z Senegalem. Traktuję go jako jeden wielki absurd. Jak mogliśmy dać sobie wbić takie bramki? Spokojnie powinniśmy co najmniej zremisować. Z tego powodu miałem wiele nieprzespanych nocy. Rozpamiętywałem, co poszło nie tak.

Przytulanie wzmacnia więzi międzyludzkie i buduje poczucie bezpieczeństwa, niezależnie od głupot, jakie wypisuje "Bild". Robert, nawet jeżeli nie dla siebie, to zrób to dla mnie.

5. Każdy z nas chciałby mieć karierę złożoną z samych sukcesów, ale jesteśmy ludźmi, czasem upadamy. Kiedy jednak zdarzają się słabsze momenty, kibice są nam najbardziej potrzebni, chcielibyśmy czuć, że nawet w dołku też jesteśmy razem.

Znajoma kibicka buddystka mówi, że przytulanie jest jak medytacja. Pozwala cieszyć się z bycia tu i teraz i oczyszcza głowę ze zmartwień. A i wydolność czakry serca poprawia.

6. Jest mi przykro. Może nie jestem człowiekiem, który jakoś bardzo to pokazuje, ale mam swoje emocje i uczucia. Mam reprezentację w sercu i biorę to niepowodzenie mocno do siebie.

Przytulanie łagodzi napięcie, reguluje ciśnienie krwi i poprawia działanie systemu nerwowego. To jak będzie, bo widzę, że masz 38 mln innych chętnych?

7. Człowiek mówi sobie: tyle wyrzeczeń i po co to wszystko? Zastanawia się, co dalej będzie.

Będzie dobrze, Robert.

To jest ASZdziennik, ale po wywiadzie w "Przeglądzie Sportowym" naprawdę chce się przytulić Roberta Lewandowskiego.