PILNE: Powód kontuzji Kamila Glika jest tak absurdalny, że lepiej, żebyś go nie poznał

ASZdziennik
Kamil Glik na dwa tygodnie przed mundialem w Rosji doznał poważnej kontuzji. Nasz obrońca uszkodził sobie bark w czasie treningu. Powód urazu jest jeden. Jest jednak na tyle absurdalny, że przedstawiamy jego dwie wersje. W nadziei, że może pierwsza z nich okaże się prawdziwa.
Fot. youtube/Łączy Nas Piłka/123rf.com
Wersja pierwsza:
Kamil Glik doznał kontuzji barku podczas niefortunnego starcia z innym graczem, kiedy trenował różne warianty obrony na mecz otwarcia z Senegalem. Filar naszej obrony przykładał się do tych zajęć szczególnie, wiedząc, że to głównie na nim będzie spoczywać zadanie zatrzymania Sadio Mane, który w Liverpoolu strzelił w tym sezonie 23 bramek, a Pazdan może sobie nie poradzić.

Wersja druga:
Kamil Glik... zrobił przewrotkę grając w siatkonogę na dwa tygodnie przed mundialem, bo tak jakoś wyszło. Nie wiadomo, czy pozazdrościł Wojciechowi Szczęsnemu lajków w internecie, czy odprężył się po powołaniu, ale efekt jest ten sam. Drużyna traci doświadczonego obrońcę przez sport, którego sama nazwa brzmi jak schorzenie ortopedyczne.




To jest ASZdziennik. Siatkonoga jest częścią treningu reprezentacji, ale serio - przewrotka w wykonaniu doświadczonego obrońcy dwa tygodnie przed mundialem podczas gry w siatkonogę?