Gnicie kanapek i dusz pasażerów PKS Gdynia powstrzymane. Kiedyś do wygnania szatańskich sił niezbędni byli egzorcyści wyposażeni w kadzielnicę i świeczniki, dziś wystarczy jedna decyzja PKS Gdyni. Okazuje się, że najlepszym sposobem na pozbycie się zła, jest zmiana numeru linii autobusowej numer 666.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wydawać by się mogło, że narzekanie na liczbę 666 wyszło z mody, podobnie jak fidget spinner i demonizowanie Harry’ego Pottera.
Okazuje się jednak, że masowe gnębienie chrześcijan to tradycja, którą bezwstydnie kultywuje się w Gdyni i okolicznych miejscowościach. A wszystko przez autobus.
Autobus ewoluował w mem, a jego istnienie wzbudziło sporo kontrowersji. Nie brakło głosów, według których autobusy numer 666 „godzą w chrześcijański porządek państwa polskiego i jego fundamenty, a stąd – w dobro nas wszystkich”.
Nic więc dziwnego, że Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Gdyni postanowiło zainterweniować i uratować Polki i Polaków przed wiecznym potępieniem:
"W tym roku ostatnią 6 wywracamy do góry nogami!" – przekazuje na Facebooku dobrą nowinę PKS Gdynia.
Od teraz nie ma już autobusu 666, ale jest 669. I szatana nie ma, i super, i fajnie, pa!
Czekamy na dalsze działania naprawcze w związku z siejącą zamęt liczbą. W tym kontekście szczególnie niepokojący wydaje nam się spokój sieci telefonicznych, które umożliwiają posiadanie numeru telefonu z trzema szóstkami pod rząd. Szczególnie jeśli jest to numer Helleny lub Hellgi.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.