Każdy katolik przyzna, że modlitwa jest ważna, ale jak traktować je na poważnie, skoro część z nich urąga dobremu wychowaniu i nie ma w sobie ni krzty przyzwoitości? W poprzednim artykule o modlitwach rzuciliśmy światło na 10 bezsensownych wersów. Tym razem w sekcji komentarzy to wy zaangażowaliście się analizę najdziwniejszych fragmentów dobrze znanych i lubianych modlitw.
Oto 10 modlitw i kolęd, które tylko udają niewinne:
1. Bóg się rodzi, moc tu chleje
Promowanie alkoholizmu, nawet w formie opijanie narodzin Boga, jest niemoralne. Zresztą to niemożliwe, żeby przed narodzeniem Boga, moc mogła sobie cokolwiek chlać, więc nie pozwólmy sobie na wciskanie tego typu herezji.
Jak słusznie zauważacie, wspomniany wers występuje jeszcze w dwóch wariantach: „Bóg się rodzi, monstrum chleje”, a także najbardziej oburzającym: „Bóg się rodzi, mocz truchleje”.
2. Wierzę w Boga
„Wierzę w jednego Pana Jezusa Chrystusa, który za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało zmarłej dziewicy i stał się człowiekiem”
To oburzające, że tego typu koszmarne wizje wtłacza się do głowy naszym dzieciom. Co to ma być, modlitwa czy horror klasy B? Dzieci lepiej by na tym wyszły, gdyby czytały co wieczór scenariusz do „Piły”.
3. Bóg się rodzi
„Niemało cierpiał, niemało, żebyśmy byli winniczkami”
Odmawiam bycia nazwaną ślimakiem. Żeby nim być, musiałabym mieć przynajmniej swoje własne mieszkanie.
4. Aniele Boży, Strusiu Mój
Wciąż nie znaleziono rycin, które wiarygodnie przedstawiałyby wizerunek anioła, ale jedno jest pewne – anioł z pewnością nie przypomina strusia. To tylko żałosna próba zainfekowania młodych umysłów połączeniem duchownego bytu ze skrzydłami z ptasim nielotem.
5. Niech Pan przyjmie ofiarę
„Niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich na czereśni chwałę”
Czasem dobry słuch popłaca. Jeśli wsłuchamy się tekst wystarczająco dokładnie, dowiemy się, na co idą wszystkie pieniądze ofiarowywane na tace: NA CZEREŚNIE.
6. Archanioł, bo rzyga Bryjel
Jesteśmy zaakceptować występowanie archaniołów w modlitwach, ale nasze dzieci wcale nie muszą wiedzieć, że byty te powstały z wymiocin jakiegoś Bryjela.
7. Kos Anna na wysokości
I co z tego? Kosy są naprawdę tak ważne, że należy je czcić? Marna prowokacja kryptoornitologów.
8. Aniele Boży
„I zaprowadź nas do żywopłota wiecznego, amen”
Wbrew temu, co próbują wmówić nam modlitwą: nie, żywopłoty wcale nie są wieczne. Wielu wiernych wjechało w nie autem i wychodzi na to, że nie tylko życie przemija. Żywopłoty też.
9. Pójdźmy wszyscy do stajenki
„Powitajmy maleńkiego i ma ryjek matka jego”
Kolejna potwarz skierowana prosto w dusze oczekujące zbawienia. Wydaje nam się bardzo mało prawdopodobne, by Maryja była maciorą. To by oznaczało, że Jezus nie jest pół Bogiem, pół-człowiekiem, a pół-Bogiem i pół-prosięciem. A to zakrawa na poważną obrazę uczuć religijnych.
10. Dobry Jezu, a na szpanie
Pragniemy przeprosić za pomyłkę, która nastąpiła w poprzednim artykule na temat modlitw. Wydawało nam się, że w tekście występuje Jeż Anaszpan. Wychodzi na to, że to po prostu Jezus na szpanie.
Wszystkim komentującym dziękujemy za czujność!
To jest ASZdziennik, ale to prawda.