- Troskliwi, tolerancyjni, empatyczni i kochani! - chwali swych przyjaciół Mariusz. - Codziennie spędzamy wieczory we czwórkę i godzinami oglądamy na Netfliksie seriale, które widzieliśmy już kilka razy! Wyjście do baru? Mamy tam swój ulubiony stolik. Przesiadujemy godzinami w swoim towarzystwie i nikogo więcej nam do szczęścia nie trzeba.
Jego poprzedni przyjaciele z liceum i studiów wzięli śluby i powyprowadzali się. Mają coraz więcej pracy, dzieci, obowiązków, i coraz mniej czasu na rozmowy. Lub znaleźli sobie inne towarzystwo. Coraz trudniej było się spotkać i stracili ze sobą kontakt. Ale nic straconego!
Piotrek, Agnieszka i Wojtek chodzą z Mariuszem na koncerty, do kina, teatru, a nawet kilka razy byli razem na wakacjach. Lecz poza wesołym spędzaniem wolnego czasu Mariusz może liczyć na wsparcie, rozmowę i pomoc w każdej trudnej życiowej sprawie.
- Dobrze jest czasem przewietrzyć głowę i zwierzyć się komuś ze swoich problemów - przyznaje 35-latek. - Mogę odezwać się do nich o każdej porze dnia i nocy, jeżeli czuję się kiepsko i potrzebuję z kimś pogadać.
Czy Mariusz wierzy, że to przyjaźń do końca życia? Tak!
Trochę niepokoi go tylko fakt, że Piotrek wziął ostatnio ślub i nieśmiało wspomina czasem o przeprowadzce, Agnieszka ma coraz więcej pracy i coraz mniej czasu na rozmowy, a Wojtek coraz częściej wybiera spotkania w innym towarzystwie.
To jest ASZdziennik. Wszyscy przyjaciele zostali zmyśleni.