Nowość na rynku medycyny alternatywnej. Przebudzone osoby chcące pić tylko żywą wodę z jej naturalną florą bakteryjną, mogą nabyć specjalne rurki z aluminium do picia kałuż. Nad stworzeniem rurek pracowali Edyta Górniak i Jerzy Zięba.

Reklama.

"To nie tylko rurki do picia żywej wody, to także nośniki nadziei, miłości i wdzięczności" - czytamy w opisie produktu, który obecnie czeka na ostatnie atesty.

Aluminiowe rurki do picia kałuż są odpowiedzią na szkodliwe dla aury i trzeciego oka wodne substytuty w butelkach. Dzięki rurkom będzie można pozyskać nieskrępowaną plastikowymi i szklanymi okowami dziką wodę prosto z ziemi.

- Bezpośredni kontakt wody z Matką Gają koduje w niej mądrość poprzednich wieków i wszystkich istot, które po niej stąpały - zapewnia producentka.

Picie kałuż ma nie tylko nawodnić nasze organizmy, ale pozwoli też lepiej poznać sekrety istnienia wszystkiego, co żywe. Jerzy Zięba zapewnia, że aluminiowe rurki zwiększą odporność na stwardnienie zanikowe boczne oraz chorobę Parkinsona.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że już trwają rozmowy pomiędzy Edytą Górniak a Tamarą Gonzales Pereą, w celu nawiązania współpracy przy projekcie.

Przy zakupie każdej aluminiowej rurki ma być dodawany "indiański woreczek obfitości". Na kamyczki i błoto zaczerpnięte w usta w trakcie picia kałuży.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.

Reklama.

Więcej:

Zdrowie