Nowe ustalenia Edyty Górniak, piosenkarki i znanej ekspertki z internetu do spraw wszelakich. Okazuje się, że osoby spożywające butelkowaną wodę były wprowadzane w błąd: w rzeczywistości piły substytut na podobieństwo wody. Na szczęście istnieje możliwość, by ją "ożywić", o czym czytamy w poście artystki.

Fot. Mateusz Jagielski/East News/Instagram/Edyta Górniak

Reklama.

Piosenkarka postanowiła przybliżyć walory życiodajnej wody, jednocześnie przestrzegając, jakie zagrożenia przy jej piciu czyhają na nieświadomych konsumentów.

– (Niestety dla ludzi) Prawdziwa Woda występuje tylko na wolności – czytamy poście na Instagramie artystki. – Reszta, czyli wszystkie zamknięte na lata w butelkach, to substancje tylko złudnie podobne charakterem do Wody – dodaje Górniak.

– Nie można zamknąć naturalnej flory bakteryjnej w butelce, bo zgnije – alarmuje przebudzona piosenkarka. Na szczęście dodaje też, że można ożywić wodę intencją "Miłości i Wdzięczności".

– Jeśli uzyskasz właściwy kod jej częstotliwości, zmienisz jej strukturę – uspokaja piosenkarka.

Obecnie nie mamy potwierdzonych informacji, czy to, co płynie w rurach kanalizacyjnych, jest jeszcze wodą, ale poinformujemy, jeżeli piosenkarka zacznie zachęcać do picia kałuż oraz wód rzek i jezior.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.

Reklama.

Więcej:

Zdrowie