
Reklama.
Wyliczenie opracowały Martyna Kaczmarek i Paulina Zagórska we współpracy z domem mediowym Media People, który oszacował koszt wynajmu billboardów.
Teraz już wiemy, co dobrego mogła zrobić finansująca je fundacja anti-choice - na przykład dla żyjących już dzieci z niepełnosprawnościami - gdyby nie wolała wieszać wszędzie płodu w serduszku (od wczoraj noszącego oficjalne imię Płodzimierz).
Oto, ile - uwaga, tylko do 1 lutego 2021! - pochłonął nienasycony Płodzimierz i co można by za to innego kupić:
- roczne dożywianie 4655 dzieci (wg stawek poznańskiego MOPR z czasu pandemii)
- roczna terapia indywidualna dla 831 rodziców ciężko chorych dzieci
- roczna terapia dla 612 par
- roczna terapia dla 582 rodzin
- wypożyczenie 4702 specjalistycznych łóżek rehabilitacyjnych na okres roku
- kupno 1868 sztuk specjalnego wózka dla dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym
- kupno 186 ultrasonografów
- 1620 tygodniowych turnusów rehabilitacyjnych dla dzieci z trisomią
- budowa i wyposażenie 124 placów zabaw
- 70 lat opieki nad ciężko chorym dzieckiem.
- roczna terapia indywidualna dla 831 rodziców ciężko chorych dzieci
- roczna terapia dla 612 par
- roczna terapia dla 582 rodzin
- wypożyczenie 4702 specjalistycznych łóżek rehabilitacyjnych na okres roku
- kupno 1868 sztuk specjalnego wózka dla dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym
- kupno 186 ultrasonografów
- 1620 tygodniowych turnusów rehabilitacyjnych dla dzieci z trisomią
- budowa i wyposażenie 124 placów zabaw
- 70 lat opieki nad ciężko chorym dzieckiem.
Ale po co.
Czy nie piękniejsze jest to, że Płodzimierz cieszy oko.
To jest ASZdziennik, ale to wszystko prawda.