A teraz przerywamy ASZdziennik: bo musicie zobaczyć, co zrobiła para czytelników ASZa dla WOŚP [WTF]
ASZdziennik
05 lutego 2020, 10:37·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 lutego 2020, 10:37
Uwaga: ta historia zabrzmi jak zmyślona, ale musicie nam uwierzyć. Nie dodaliśmy tu nic od siebie. Niewiarygodny ciąg dalszy ma nasza aukcja na WOŚP, w której można było przejąć ASZdziennik na jeden dzień. Bo właśnie się okazało, że para czytelników, której nie udało się wygrać, odwośpowała coś magicznego.
Reklama.
Kilka dni temu ogłosiliśmy, że nasza czytelniczka wylicytowała stanowisko szefowej ASZdziennika za kosmiczne 3050 zł. I kiedy myśleliśmy, że to najlepsze, co może zdarzyć się w tym roku (choć dopiero styczeń), zdarzyła się kolejna, równie wielka rzecz.
Dowiedzieliśmy się, że Ania i Adam, para naszych czytelników, tak bardzo chciała popracować w ASZu, że walczyła w aukcji aż do samego końca, by pomóc dzieciom i wygrać stanowisko naczelnego. O wygranej zadecydowały ostatnie sekundy, a końcowa kwota urosła do magicznych 3000 zł.
I choć pani Anna i pan Adam nie wygrali aukcji to sprawili, ze wygrały potrzebujące dzieci: dzięki ich walce na konto WOŚP trafiło dużo więcej pieniędzy.
A teraz najlepsze.
- Ej, to zróbcie dwa redakcyjne dni - zaproponował na Fejsie Michał, nasz czytelnik. - WOŚP będzie miało 6000 zł, a pani Ania plus do zadowolenia. Skoro macie kontakt do osoby z drugiego miejsca, to taką akcję łatwo przeprowadzić.
I wiecie co? Było bardzo łatwo: bo okazało się, że Ani i Adama nie powstrzymała "przegrana" aukcja.
- W załączniku przesyłamy potwierdzenie przelewu na 3050 zł na WOŚP - napisali do nas Ania i Adam, i po raz kolejny podkreślimy, nic tu nie jest zmyślone.
Tak: Ania i Adam przelali całą kasę dla WOŚP, choć nie wygrali aukcji na Allegro. Ale to nie wszystko. Przeczytajcie to.
- To były zaskórniaki na wakacje, ale kocham żonę, a oboje kochamy pomagać, uwielbiamy WOŚP i jak łatwo się domyślić, uwielbiamy też ASZdziennik - napisał Adam. - Wakacje zamiast na Rodos możemy w końcu spędzić na ROD-os... w sensie na Rodzinnych Ogródkach Działkowych.
- Aukcja to aukcja, zwycięzca może być tylko jeden, najważniejsze, że poszła kasa na WOŚP - dodał Adam.
Adam zapomniał o jednym: to jest ASZdziennik, więc zwycięzców może być kilku. W tym przypadku wygrywają dzieci, które dzięki naszym czytelnikom dostaną ponad 6000 zł.
Ale nie tylko one.
Okazało się, że Adam jest właścicielem portalu Efantastyka.pl, więc w ramach nagrody pocieszenia mógł dać żonie Ani tytuł naczelnej u siebie. Nic by go to nie kosztowało. Zwłaszcza, że Ania uczciwie pracuje dla portalu Wrzesnia.info.pl, gdzie musi pisać samą prawdę.
Ale nie: on wolał wydać trzy koła, żeby tylko pomóc dzieciakom.
A skoro tak, to mamy dla Ani i Adama złą wiadomość:
Ania będzie musiała tłuc się do Warszawy i zmyślać newsy za darmo, bo specjalnie z tej okazji robimy dla Ani i Adama drugi redakcyjny dzień, w którym naczelna dostanie full ASZdziennik experience i pokieruje pracami redakcji.
Apelujemy do obecnego szefa Ani, by nie zwalniał jej z pracy. Przynajmniej na razie.
Więcej info o DWÓCH dniach, w które ASZ przejdzie w ręce trójki osób już wkrótce. Stay tuned :)