Chcieli dobrze, a wyszło jeszcze lepiej. Internauci poruszeni losem 83-latki z Warszawy zrzucili się i spłacili cały jej dług. W trakcie zbiórki coś poszło jednak dokładnie tak, jak możnaby to sobie tylko wymarzyć. Ofiarodawcy oprócz finansów pani Marii uratowali także jej zdrowie.
Wszystko zaczeło się tydzień temu. Internet obiegła historia o 83-latce z Warszawy, która nadal ciężko pracuje i każdego dnia musi dorabiać do emerytury i komornika. Od 12 lat rozdaje w Warszawie ulotki na ulicy.
Wystarczyło kilka godzin, a z pomocą ruszyli jej internauci. Ponad 300 osób uzbierało na rzecz pani Marii całą kwotę jej długu z dużą nawiązką. Szybko okazało się, że ratując sytuację materialną pani Marii, ratują tak naprawdę coś o wiele ważniejszego.
Zamiast 3,8 tys. zł na pokrycie długu udało się zebrać aż 11 tys. złotych. Gdy zaległości zostały już w całości spłacone, panią Marię zapytano, co zrobić z pozostałą kwotą.
– Przekażcie na dzieci – rzuciła natychmiast.
Internauci wpłacali jednak pieniądze z myślą o tym, by trafiły one bezpośrednio na pomoc Marii. I wtedy 83-latka zdradziła, że na jedno oko właściwie nie widzi i jeśli wystarczy pieniędzy, to może udałoby się przeprowadzić operację.
Dzięki pieniądzom ofiarowanym przez darczyńców w serwisie Zrzutka.pl pani Maria trafiła prosto do okulisty, który w jednym w oku zdiagnozował dojrzałą zaćmę. Trwają dodatkowe badania, a zabieg jest wstępnie zaplanowany na początek kwietnia.
ASZdziennik skontaktował się z osobami, które dorzucały się do nietypowej zbiórki. Na pytanie o wpadkę udzielają jednak pokrętnych wyjaśnień.
Upierają się bowiem, że o żadnej pomyłce nie może być mowy. I że każde ilości dobra odnalezione w ich geście to tylko naturalny skutek uboczny działania pod wpływem wyższej konieczności.
To jest ASZdziennik. Wielkie serce pomocników pani Marii nie zostało zmyślone.