Reklama.
– Długo kokietował, nieśmiało kusił, no ale w końcu mnie namówił – przyznaje bezradny Mateusz z Płocka, który przeczytał kolejny facebookowy wpis Patryka Jakiego. – Można nie zgadzać się z jego politycznymi poglądami, ale trzeba przyznać, że ma ogromny dar przekonywania do wpłat na WOŚP.
Nie tylko Mateusz uległ żelaznym argumentom posła. Wypowiedzi Patryka Jakiego zdopingowały do odkładania na przyszłoroczny 27. finał WOŚP już kilkadziesiąt tysięcy osób. Pojawiają się pierwsze sygnały o skarbonkach za granicą.
– Zainspirował mnie do działania tym ostatnim komentarzem, że jeśli WOŚP nie kupowałby sprzętu do szpitali, to sprzęt i tak byłby w szpitalach – ocenia pani Jadwiga z Poznania. – Dzięki Jakiemu obiecałam sobie, że za każdą jego wzmiankę o WOŚP będę odkładać na przyszły rok po 2 złote.
Podobne przeliczniki narzucili sobie ofiarodawcy z całego kraju. 2 zł za każdą wypowiedź Jakiego o WOŚP, 5 zł - za każdą wzmiankę o Przystanku Woodstock, 10 zł - za każdy osobisty atak na Jurka Owsiaka. Dodatkowo dotowane kwotami 10 - 50 groszy są m.in. epitety "cywilizacja śmierci" i każde odwołanie się do bloga Matki Kurki.
– Co prawda mBank przekazał nam 7 mln zł, a każdy sztab w Polsce robi dla dzieci w szpitalach tak samo ważną i piękną robotę, ale to właśnie Patrykowi Jakiemu chcemy przyznać tytuł Honorowego Wolontariusza – usłyszeliśmy od naszych źródeł w WOŚP.
Jak jednak ustalił ASZdziennik, Patryk Jaki nie zamierza przyjąć nagrody. Zamiast tego planuje kolejny atak na WOŚP. Nieoficjalnie mówi się, że może powiększyć stan kont fundacji o kilkaset tysięcy złotych.
To jest ASZdziennik, ale Patryk Jaki naprawdę skutecznie kwestuje na WOŚP.