
Reklama.
To nie jest sprawiedliwe. Miliony z nas codziennie nie zauważają swoich kolan: wciskamy je w samochody, pod biurka czy (to mniej niż miliony) męskie rurki i nic się nie dzieje. A tu Arek Milik dba, ćwiczy, rozgrzewa, ale to jemu przytrafiła się kontuzja, która wyklucza go z gry na długie miesiące.
Dlatego postanowiłem działać. I wystawiłem swoje kolano na OLX do oddania za darmo.
Arkadiuszowi Milikowi.
Teraz twoja kolej.
Arek Milik przechodzi teraz po operacji rehabilitację, w której oprócz pracy ważne jest też odpowiednie nastawienie.
A myśl, że gdzieś tam w Polsce jacyś ludzie gotowi są oddać mu kolano, może chyba pomóc.
To jak? Robisz zdjęcie i wrzucasz do sieci z hashtagiem #KolanoDlaMilika?