
Reklama.
Kiedy parę dni temu powstał na ASZu tekst o typach księży chodzących po kolędzie, znalazł się w nim opis księdza e-wangelisty.
Nim wizyta dobiegnie końca będziecie znajomymi na Facebooku. Zaproponuje wspólny wypad na Przystanek Jezus za rok. Zamiast tradycyjnej karteczki, da waszym dzieciom wydruki najlepszych katolickich memów, a do kolejnej rodziny odjedzie Uberem. Jutro obudzi cię cytat z Ewangelii św. Mateusza. Na Snapie. Duszpasterz, na jakiego prawdopodobnie nie zasłużyliście ni słowem, ni uczynkiem.
Okazuje się, że ktoś to przeczytał. I znalazł w tym dobro:)
–Jestem wielkim fanem portalu ASZdziennik. Kiedyś zobaczyłem tam mema o typach księży. Wśród nich był e-ewangelizator. Pomyślałem, że może warto pójść w tę stronę – powiedział ksiądz Paweł TVN24.
Jak pomyślał, tak zrobił.
Oto ulotki jakie zawisły na jednym z gdańskich akademików.
Impossibru? A właśnie, że possibru:)
To jest ASZdziennik, ale to prawda