
Reklama.
Dramat matki, której dziecko chce pojechać na Światowe Dni Młodzieży.
– Moja córka bardzo chce pojechać do Krakowa, ale boję się, że będzie się modlić z przypadkowymi partnerami – mówi nam matka 15–letniej Patrycji. – Ona ma dopiero 15 lat – utyskuje.
Na nic zapewnienia córki, że wszystko będzie w porządku.
– Od kilku dni chodzę przybita – mówi nam Patrycja. – Przecież tłumaczyłam, że ksiądz na religii wszystko nam wyjaśnił, a na imprezie pojawią się pierścienie czystości – dodaje.
– Jak tak bardzo chce, zawsze może pomodlić się z "kolegami". Ale tak jak dotychczas. W oazie – stanowczo mówi matka naszej bohaterki.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.