Boimy się, że stracimy pracę przez AI, więc udajemy AI lepiej niż AI [Okaż nam szacunek]
Na pewno zauważyliście, że sztuczna inteligencja rozgościła się w internecie i od jakiegoś czasu w najlepsze bawi się uczuciami osób, które nie są biegłe w odróżnianiu prawdziwych zdjęć od tych wygenerowanych przez AI. Sztuczna inteligencja próbuje wzbudzić w nas współczucie obrazkami małp z głowami płaczących dzieci i konwencjonalnie pięknych kobiet, które pozują niczym na wybiegu i nie mają którejś kończyny.
Co wzbudza w ludziach najwięcej emocji według sztucznej inteligencji?
Według naszych obserwacji:
- wdowa lub sierota;
- piękna kobieta, której nikt nie docenia, bo jest ze wsi;
- młodą para ze Zgierza na wycieczce w Łodzi, z którą nikt się nie przywitał;
- bardzo stary mężczyzną, który wyhodował pomidory, a jego palce przemieniły się w bulwy;
- bardzo młode dziecko, które zrobiło bardzo dorosły wypiek, ale nikt mu nie podziękował, bo jest brzydkie.
Wyciągnęliśmy wnioski.
A oto nasza realizacja treści AI, ale wygenerowanych przez człowieka:
1. Dla poczatkujących
2. Dla zaawansowanych
Dlaczego jesteśmy lepsi niż AI?
Bo gdy wasza ciocia nabierze się, że ta otoczona wianuszkiem cebul postać to prawdziwa, opluta przez młodych seniorka (mimo iż zrobiła dziesięć szarlotek!), to nikt z redakcji ASZdziennika nie wykorzysta jej naiwności i nie podejmie próby scamu, co jest prawdopodobne w przypadku ludzi rzewnie reagujących na treści generowane przez AI.
Chyba że chcielibyście być przez nas oscamowani…
Wtedy pomyślimy.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.