Syndrom "Twoja kolej sprzątania" zagraża dobrej atmosferze w domu
Ania to 26-letnia programistka. A skoro znamy już naszą bohaterkę, wyobraźmy sobie takie okoliczności – Ania miała dziś posprzątać łazienkę, co potrafi być nie lada wyzwaniem. Wypolerowanie na błysk prysznica, toalety i zlewu to tylko połowa sukcesu. Przecież jest jeszcze lustro, płytki i podłoga... Niestety, Ania niespodziewanie poczuła silną potrzebę wyjścia na pumpkin spice latte i spacer z koleżankami. Niby sprawdzała prognozy pogody i faktycznie obiecywały piękne słońce w sobotę, ale skąd mogła wiedzieć, że zachce jej się coś z tym zrobić? Nie mogła tego przewidzieć.
Załóżmy teraz, że Ania ma chłopaka o imieniu Arek. To 28-letni księgowy, który jest bardzo dokładny w każdej sferze życia – nawet jeśli chodzi o sprzątanie. Na nieszczęście Ani wyjątkowo przykładnie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Wszystkie prace domowe wykonał w tempie wręcz olimpijskim.
Teraz dziewczyna może czuć lekką presję. Arek oprócz tego, że jest bardzo obowiązkowy i słowny, ma łagodny charakter, więc Ania tym bardziej nie chce go zawieść.
Czy zamiast spędzić miło dzień, powinna zabrać się za sprzątanie toalety? Co robić? Czy rezygnować z planów w imię czystości? Czy odwoływać koleżanki i układać smutną playlistę, która idealnie wpasuje się w nastrój, jaki Ania będzie odczuwała podczas sprzątania? Czy koleżanki zrozumieją, że to nie jest wymówka na leżenie w łóżku i oglądanie seriali?
TO ZBYT SKOMPLIKOWANE. Takie jest życie, dlatego właśnie wkracza zawieszka Bref, cicha bohaterka Ani i wielu ludzi w podobnej sytuacji. Bref działa 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, dbając o czystość i świeżość toalety. Teraz Ania może wyjść na swoją jesienną kawkę z przyjaciółkami, wiedząc, że Arek będzie mógł cieszyć się pięknym zapachem w toalecie, a gruntowne sprzątanie odłożyć na później.
Być może Arek będzie tak oczarowany zapachem toalety z zawieszką Bref, że z rozpędu sam wyszoruje to i owo, by czysty i pachnący sedes idealnie komponował się z całą resztą wyposażenia łazienki. Zresztą Arek nienawidzi dysproporcji, więc to rozwiązanie jest wielce prawdopodobne. Ania nie chciałaby robić sobie nadziei, ale wydaje jej się, że to sprawiłoby wszystkim najwięcej frajdy. Chętnie opowie o tym koleżankom przy kawie.
Czyż to nie brzmi jak komfortowe rozwiązanie? Brzmi. Potwierdzają to same koleżanki Ani.
To jest ASZdziennik. Materiał powstał we współpracy z BREF.