Dramat księdza z Wielkopolski. Kilkumiesięczna dziewczynka sprofanowała jego mszę gaworzeniem
Fot. Wikimedia Commons / 123rf.com
W miejscowości Bardo w gminie Września kościołem rządzi ksiądz Stanisław Trzepkowski. Podczas ostatniej mszy duchowny przeżył chwile grozy. Wszystko za sprawą kilkumiesięcznej dziewczynki, która ani trochę nie była zainteresowana jego kazaniem i chyba obraziła jego uczucia religijne.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
Tata dziewczynki opowiedział o zdarzeniu w rozmowie z Radiem Warta.
– Moja córka nie płakała, nie krzyczała – mówi tata. – Siedzieliśmy z tyłu. Zaczęła gaworzyć, szykowała się do spania. Nagle ksiądz przed kazaniem zatrzymał mszę.
Ksiądz ogłosił z ambony, że dziecko nie jest zainteresowane kazaniem. Jednoznacznie poprosił o wyjście do zakrystii, albo na dwór, bo nie będziemy sobie przedzkadzać.
Potem wyprosił jeszcze jedno dziecko, a gdy rodzice po mszy chcieli wyjaśnić sytuację, ksiądz nie chciał z nimi rozmawiać.
Czekamy na rozwój sytuacji: mamy pewne obawy co do Bożego Narodzenia i Jezusa malusieńkiego, który ośmielił się płakać w stajence.
To jest ASZdziennik, ale to prawda. Za sygnał dziękujemy Annie Tess-Gołębiowskiej!