
Jak dowiaduje się ASZdziennik, w Lublinie miało padać.
To nie jest łatwodostępna informacja dla bezdomnego kotka bez dostępu do smartfona z aplikacją pogodową. Takim skazanym na atmosferyczną loterię był kotek z osiedla Kalinowszczyzna w Lublinie.
Na szczęście znalazł się człowiek, który podszedł do sprawy profesjonalnie. Na ławce rozłożył parasolkę, elegancko zaczepioną o oparcie, a obok postawił karton. Na zdjęciu widać, że królewicz jeszcze się wahał, czy do niego wejść, ale jestem przekonana, że później z niego skorzystał.
Tak powinno wyglądać standardowe postępowanie w czasie deszczu na osiedlach, gdzie żyją kotki bez domków.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.