Polska wprowadza dodatkowy dzień tygodnia, żeby dłużej zapie*dalać

ASZdziennik
Brawo rząd! Koniec z archaicznym 7-dniowym tygodniem. Dzięki dodatkowym 24 godzinom powstanie realna szansa na wykonanie okresowych celów powierzonych pracownikom przez ich przełożonych.
Fot. 123rf.com
- Dodatkowy dzień tygodnia to nie tylko odpowiedź na potrzeby naszego rynku, ale też na niezdrowe i obce nam kulturowo eksperymenty społeczne, jak np. ten w Islandii, gdzie na próbę wprowadzono czterodniowy tydzień pracy - mówi ASZdziennikowi rzecznik Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.

Nowy dzień znajdzie się między poniedziałkiem a wtorkiem, by możliwie najdłużej odwlec środę - często uznawaną za pierwszy zwiastun weekendu.

Jak przewiduje Franciszek Drebin, analityk i ekspert rynku pracy: dodatkowy dzień zwiększy odczytanie maili od przełożonych o 38%, wiadomości od działu marketingu o 24%, przyrost prezentacji w PowerPoincie o 15% oraz ciche łkanie w pracowniczych ubikacjach o 185%.


- Nie wolno jednak zapominać o branży usługowej. Jeden dodatkowy dzień to także więcej sprzedanych posiłków w branży gastronomicznej, więcej wypakowanego towaru w magazynach, więcej pięter w budowanych blokach - przypomina Drebin.

Co ciekawe, przewiduje się też, że brak możliwości pracy zdalnej przyczyni się do jeszcze większej integracji zespołu, która będzie teraz siebie oglądać o jeden dzień więcej.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na następny kwartał są plany sprawdzenia zasadności istnienia weekendów i urlopów. Rząd chce w ten sposób przekonać się, czy przypadkiem czas wolny nie wprowadza zbyt dużo niepotrzebnego zamieszania w życiu obywateli, co wiąże się z ich ponowną aklimatyzacją w środowisku poza miejscem pracy.

- Nie chcemy, by obywatele doznawali szoku poznawczego, kiedy będą wychodzić ze swoich zakładów pracy. Zależy nam, by ludzie traktowali swoją pracę jak dom. Nie ten drugi, ten jedyny - kwituje rzecznik MRPiT.

To jest ASZdziennik, wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.