Nowy trend: mobilne projektory memów coraz częściej używane do rozmów z ludźmi

ASZdziennik
Przenośne urządzenia do wyświetlania memów i stories z Instagrama ratują życie, gdy trzeba przejechać się windą z sąsiadem. Dzięki nim da się przetrwać każdą długą kolejkę do kasy w sklepie i każdy cichy dzień w związku. Nie każdy wie, że mogą służyć także do rozmów z ludźmi, i to nawet na dalekie dystanse.
Fot. 123rf.com
Mateusz i jego mama, pani Bożena, uważają się za trendsetterów.

Jako pierwsi w rodzinie użyli smartfonów do rozmowy na wideocallu, potem wysłali do siebie jeszcze kilka SMS-ów, a następnego dnia zaczęli rozmawiać przez telefon. Do tej pory cały rodzinny czat na Messengerze polegał na wymianie memów, śmiesznych fotek psiaków, kotków i emoji. Albo uroczystych GIF-ów z okazji imienin i porannej kawy.

Okazało się jednak, że każdy abonent sieci komórkowej posiada swój indywidualny numer. Po wpisaniu go do darmowej apki Telefon w smartfonie można po chwili uzyskać głosowe połączenie z wybraną osobą. To naprawdę działa!

Ze smartfonem przy uchu wygląda się dziwnie, ale to kwestia przyzwyczajenia - zapewniają pierwsi użytkownicy.

- To niebywałe, że te niepozorne maszyny do memów kryją w sobie tak ogromne możliwości - twierdzi zachwycona pani Bożena, która przez 40 minut rozmawiała z synem o tym, że w sumie to nic ciekawego się nie dzieje. - Mam nadzieję, że to się przyjmie i te wideocalle, telefony oraz SMSy zostaną z nami na dłużej, a może nawet na stałe.

- Gdyby to był mem z Drejkiem, to wstawiłabym te nasze pogawędki w dolne prawe pole - podkreśla pani Bożena.

Mateusz i pani Bożena są zachwyceni: dzięki dużym paczkom internetu i nielimitowanym połączeniom z Virgin Mobile nie muszą już wybierać, czy scrollować memiarskie konta na IG, czy przeznaczyć gigabajty na wideocalle z rodziną. Smartfony, które służyły dotąd za mobilne projektory memów, znalazły zastosowanie w kontaktach z rodziną i przyjaciółmi.

- Dostaliśmy po 30 GB na głowę. Mogę wysłać mamie nie tylko mainstreamowe memy z polskich portali, ale także najlepsze niszowe kreacje z najdalszych zakątków internetu, zrozumiałe tylko przez ich twórców - przyznaje Mateusz. - A potem godzinami rozmawiamy przez telefon o tym, o co w tym chodzi i co moglibyśmy w nich poprawić.

Budowanie rodzinnych więzi to nie jedyna zaleta dużych paczek w ofercie grupowej na abonament w Virgin Mobile. Rodziny, przyjaciele i pary chwalą m.in. dużą oszczędność czasu. Bo rozmowę, która wymagałaby 10 emoji i czterech memów, można zastąpić teraz jednym telefonem.

W ofercie abonamentowej oszczędzamy ponad 50 zł na rachunku, gdzie pierwszy numer kosztuje 29 zł, a kolejne tylko 14,5 zł. Możemy stworzyć grupę nawet 5 osób. Ważne, aby wszystkie numery zarejestrowane były na jednego użytkownika.

- To niesamowite, za te zaoszczędzone 50 zł stać mnie na jeden normalny bilet do kina i pół najmniejszego pudełka popcornu - mówi nam Mateusz.

Czekają już tylko na technologię, która pozwoli wyświetlać memy w czasie rozmów offline. Pani Bożena trzyma kciuki i zaczyna odświeżać ofertę Virgin Mobile, bo czasami ustne tłumaczenie postmemów, które chciała wysłać synowi, jest zbyt trudne.

To jest ASZdziennik dla Virgin Mobile.