Łódź ociepla wizerunek. Władze spalą miasto na potrzeby ekranizacji powieści Katarzyny Bondy
Władze Łodzi nie żałują pieniędzy na promocję. O wyjątkowo odważnej kampanii reklamowej miasta opowiedział nam pracownik ratusza. Jeszcze w tym tygodniu połowa Łodzi zostanie spalona na potrzeby serialu "Żywioły Saszy". Miasto liczy, że dzięki temu Łódź stanie się miejscem pielgrzymek fanów Katarzyny Bondy.
Scenariusz nowego sezonu "Żywiołów Saszy" powstał bowiem na podstawie bestsellerowej powieści "Lampiony". Gdy tylko dowiedział się o tym dział promocji miasta, zaproponował twórcom ekranizacji wyjątkowo dogodne warunki do zdjęć. •
- W tej części Sasza pracuje nad serią podpaleń łódzkich kamienic - usłyszeliśmy w ratuszu. - Pomyśleliśmy, że fani chętnie zwiedzą zgliszcza budynków, o których czytali w powieściach, i które zobaczą w TVN i na Player.pl.
Fani kryminałów Bondy zjadą się z całego kraju, byle tylko podążyć śladami swojej ulubionej profilerki. Łódź będzie dla widzów "Żywiołów Saszy" tym, czym Nowa Zelandia dla miłośników "Władcy Pierścieni". Na to przynajmniej liczą władze miasta.
- Do ceremonii polania benzyną odcinka Piotrkowskiej i rzucenia pierwszej zapałki zaprosiliśmy Magdalenę Boczarską, czyli tytułową Saszę - usłyszeliśmy w ratuszu. - Do zaprószenia dojdzie w Śródmieściu, ale pożoga obejmie wszystkie dzielnice, by turyści nie narzekali na brak atrakcji.
Efekty nietypowej kampanii będzie można oglądać w serialu "Żywioły Saszy" już od 6 kwietnia w TVN i Player.pl. Jeżeli akcja promocyjna spodoba się widzom, pierwsi turyści będą mogli zwiedzać pogorzelisko jeszcze w kwietniu.
A jeżeli nie, to władze Łodzi na wszelki wypadek poprosiły Katarzynę Bondę, by w następnej powieści Sasza zmieniła branżę na deweloperkę i zajęła się odbudową miasta.
To jest ASZdziennik dla serialu Żywioły Saszy – Ogień w TVN i Player.pl.