Kajko i Kokosz na Netflixie. Oto 7 powodów z internetu, dlaczego to się nie uda
Netflix ogłosił trzy dni temu, że kultowy komiks Janusza Christy "Kajko i Kokosz" zostanie przerobiony na serial animowany, który pojawi się w serwisie już w przyszłym roku. WIadomość ta ucieszyła wiele osób, ale spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem części białych heteroseksualnych mężczyzn ze zdjęciami profilowymi w garniturach.
1. Bo Kajko i Kokosz pewnie będą, he he he, czarni
"Pewnie taką wersję zrobicie, tak mniej więcej robicie seriale."
Tak, po tym jak w "The Crown" rodzinę królewską zagrali sami czarnoskórzy aktorzy, a w roli Geralta wystąpił Idris Elba, Netflix bierze się za kolor skóry Kajka i Kokosza.
2. Bo Kajko i Kokosz pewnie będą też, he he he, gejami
"Dwóch białych heteroseksualnych mężczyzn jako główni bohaterowie to bardzo niedzisiejsze (...)"
"Kajko będzie czarnoskórą lesbijką a Kokosz będzie gejem. Razem będą tworzyć związek osób niebinarnych, aż boję się pomyśleć kogo mogą zrobić z Mirmiła, Łamignata i całej reszty."
He he he. Mirmił pewnie będzie transseskualnym muzułmańskim uchodźcą, a Łamignat duchem Karola Marksa. He he he.
3. Bo kreska do dupy
"Kreska do d....."
"Czy Pan Mieczysław Fijał, ktory rysuje Kajka i Kokosza zdecydowanie lepiej niż to z obrazka, został zaproszony do współpracy?"
Dlaczego odpowiedzialny za projekty postaci Sławomir Kiełbus nie chce wiernie kopiować kreski Christy, tylko musi dawać coś od siebie? I dlaczego animacja nie może wyglądać dokładnie tak jak w pierwszym pasku komiksowym z 1972 roku? I w ogóle dlaczego Janusz Christa tego nie rysuje?
4. Bo Kajko jakoś tak dziwnie patrzy na Kokosza
"O ile Kokosz przypomina siebie, o tyle Kajko jakiś taki dziwny. I czemu on tak zalotnie patrzy w stronę Kokosza?"
Pewnie jest, he he he, gejem.
5. Bo Netflix zepsuł Wiedźmina
"Pewnie spaprzą tak jak Wiedźmina, szkoda, że Netflix, a nie inni, którzy wyłożyliby odpowiednią kasę."
No niestety. TVP chciała wyłożyć odpowiednią kasę, ale Netflix ją uprzedził.
6. ...i Anię z Zielonego Wzgórza
"Netflix ma niewątpliwy dar do partaczenia każdej adaptacji, którą bierze na warsztat (choćby Wiedźmin, czy Ania z Zielonego Wzgórza), więc taki news nie jest raczej powodem do dumy. Wręcz przeciwnie."
Nie oglądaliśmy. Czy Ania była czarną lesbijką?
7. Bo jesteśmy Polakami i nam nic się nie podoba
"Jprdle! Czytajac wpisy pod tym postem nikt nie może zaprzeczyć, ze Polska to jednak kraj notorycznych malkontentow niezadowolonych z wszystkiego."
Nie my to powiedzieliśmy.
To jest ASZdziennik, ale żaden komentarz nie został zmyślony.