Dramat arcybiskupa Gądeckiego. Netflix proponuje mu rozwiązłe seriale o LGBT [DZIWNE]
Chciałby obejrzeć "Karola - człowieka, który został papieżem", ale Netflix proponuje mu "Pose". Mowa o arcybiskupie Stanisławie Gądeckim, który właśnie pochwalił się całej Polsce swoją biblioteką na Netfliksie. Narzeka, że prawie każdy serial jest o osobach LGBT.
Kto - zdaniem Gądeckiego - odpowiada za sugestie, jakie arcybiskup najwyraźniej dostaje od Netflixa? Dlaczego abp musi godzinami oglądać tego okropnego Antoniego z "Queer Eye"? No oczywiście, że przez marksistów.
Zdaniem Gądeckiego, "kod kulturowy narzucany jest także m.in. w grach komputerowych, czy produkcjach filmowych". Jego zdaniem są "to obszary zagospodarowane całkowicie przez marksistów kulturowych, którzy konsekwentnie realizują program formowania posłusznego nowym ideom człowieka".
Tymczasem Gądecki zapętlił sobie "Dwóch papieży", żeby nie było przypału, jak Dziwisz wbije mu na konto.
To jest ASZdziennik, ale nic nie jest zmyślone.