Miły gest Adele. Znowu schudła, więc ludzie mają się czym przejmować zamiast kryzysem i epidemią

ASZdziennik
Polska 2020: epidemia, bezrobocie, kryzys gospodarczy u bram, a kryzys klimatyczny zaraz za nim. Wszystkie te sprawy okazują się jednak pyłkiem na wietrze przy prawdziwych problemach, które naprawdę zmuszają ludzi do zajęcia mocnego stanowiska. Do nich właśnie należy zaliczyć ważny fakt, że Adele znów schudła.
Fot. Instagram/Adele
Oto zdjęcie Adele, które dowodzi, że naprawdę schudła:

"Przy kości śliczna, a chuda tragedia", "Jakoś tak nienaturalnie odchudzona, nieforemna", "Wcześniej wyglądała ładniej" - to tylko niektóre komentarze na Pudelku, które można wyczytać na temat nowej sylwetki Adele. Na formowanie tych właśnie krytyk ludzie musieli poświęcić cenne sekundy, które być może inaczej spędziliby na ponurych myślach o tym, że świat chyli się ku upadkowi, nie wiadomo, co z pracą, a PiS niszczy wolne sądy.

- To prawdziwy altruizm ze strony Adele - analizuje prof. Andrzej Piotrowski, socjolog z SWPS, w rozmowie z ASZdziennikiem. - Gwiazda nie zasypia gruszek w popiele i robi wszystko, by ludzie na całym świecie oderwali się od codziennych trosk.


To nie pierwszy raz, kiedy Adele pomaga ludziom w ten piękny sposób. Pisaliśmy o tym już w styczniu, gdy krytyczne myśli o jej nowej figurze odganiały niepokój związany z możliwym rozprzestrzenieniem się wirusa z Wuhan.

- Bardzo mi pomogła - zwierza się ze wzruszeniem 34-letnia Magda z Otwocka, która napisała wtedy niejeden komentarz o tym, że odchudzona Adele wygląda jak jakaś szkapa.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, przy skali nieszczęść, które już wkrótce prawdopodobnie czekają świat, Adele może niestety nie starczyć kilogramów do gubienia.

Na szczęście gwiazda zawsze może z powrotem przytyć.

Bo wtedy też wszyscy będą niezadowoleni.

To jest ASZdziennik, ale zdjęcie Adele i komentarze z Pudelka są prawdziwe.