Cud w sądzie. Nie zachował się jak Episkopat i przyznał ofierze księdza pedofila 400 tys. zł
Marek Mielewczyk był w latach 80. molestowany przez księdza. Jego historia została przedstawiona w filmie braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Mielewczyk właśnie wywalczył w sądzie odszkodowanie od swojego oprawcy, parafii i diecezji w wysokości 400 tys. zł.
Mielewczyk odwołał się od decyzji sądu w Sądzie Apelacyjnym.
- Było to nieludzkie wykorzystywanie małoletniego dziecka, nieświadomego tego, co się w stosunku do niego dzieje i niemającego pełnego, normalnego oparcia w rodzinie - powiedziała sędzia Dorota Gierczak.
Nie uwzględniła zarzutu przedawnienia i oprócz przeprosin prawomocnym wyrokiem zasądziła 400 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
O wyroku poinformował na Facebooku Tomasz Sekielski:
To jest ASZdziennik, ale to prawda. Kolejny film o polskiej pedofilii można wesprzeć tutaj.