Uwaga! Po tym wideo z Kuchcińskim zostaniesz psychofanem dziennikarki Wyborczej [WIDEO]

ASZdziennik
Nazywa się Justyna Dobrosz-Oracz, jest dziennikarką polityczną w Gazecie Wyborczej i właśnie udało jej się wystraszyć byłego marszałka Marka Kuchcińskiego tak, że w popłochu uciekał przez kuluary. Zobaczcie to na filmie, ale uwaga: jest duża szansa, że po tych 47 sekundach zostaniecie psychofanami Dobrosz-Oracz.
Fot. Twitter/Wideo Wyborcza.pl
No chyba że nazywacie się Marek Kuchciński.

Do spłoszenia byłego marszałka dziennikarce wystarczyło jedno celnie zadane pytanie:

– Jeżeli chodzi o kilometrówki, panie marszałku, pan jeździł prywatnym samochodem jako marszałek? – spytała Dobrosz-Oracz. Chodziło o to, że Kuchciński, chociaż miał służbową limuzynę i latał sobie rządowym samolotem, i tak pobrał z państwowej kasy 6600 zł za podróże własnym autem.

I chociaż Marek Kuchciński od razu przystąpił do ucieczki, dziennikarka się nie poddawała.


– No to wie pan, czy pan jeździł? – dopytywała wytrwale, mimo że polityk zbywał ją hasłem, żeby poszła spytać o to gdzie indziej, i przyspieszył kroku. Jednak w starciu z Justyną Dobrosz-Oracz nawet długie nogi i szybki marsz niewiele dały marszałkowi.

– Pytaliśmy i jest taka kwota: 6600 zł. Pan rezygnował z ochrony czy jak to wyglądało, panie pośle? Możemy to wyjaśnić? Bo są niedomówienia… – coraz bardziej pogrążała Kuchcińskiego Dobrosz-Oracz, mimo że ten taktycznie wybrał drogę ucieczki wąskim korytarzem, w którym trudno się zmieścić dwóm osobom naraz.

A potem mruknął, że przejść nie dadzą, i szybko jak Embraer pomknął w drugą stronę.

Może pobrać kilometrówkę za ten bieg po korytarzach, a może umówić się na wywiad z jakąś milszą panią z TVP.

To jest ASZdziennik, ale ten film jest prawdziwy.