Naczelny "Do Rzeczy" napisał dystopię o lewicowej Polsce. Oto 9 prawdziwych cytatów i 1 zmyślony

ASZdziennik
Zrobiliśmy to dla was. Przeczytaliśmy sześciostronicowe dzieło Pawła Lisickiego, naczelnego „Do Rzeczy”. W opowiadaniu „Nowa wspaniała przyszłość” Lisicki roztoczył straszliwą wizję przyszłości, która spełni się zaraz po tym, jak do władzy dojdzie ktoś inny niż PiS. Drżyjcie, normalni ludzie, którzy będą jęczeć pod butem lewactwa.
Fot. tygodnik.dorzeczy.pl
Głównym bohaterem historii jest Jerzy, spindoktor całej opozycji razem wziętej. To on opracował szatański plan złamania konserwatystów, według którego najpierw prezydent przeprosi za Holokaust, potem rozpęta się wielka nagonka na księży za rzekomą pedofilię, a potem – ostateczny cios! – do szkół będzie wprowadzona edukacja seksualna.

Oto 9 najbardziej kuriozalnych prawdziwych cytatów, które znaleźliśmy w prozie Lisickiego, i jeden zmyślony. Można zgadywać. Rozwiązanie na dole!

1. O liderze ludowców podczas uroczystości przeprosin za Holokaust:

„Jedynie Waldemar Kucza-Kamyczek, lider ludowców, (...) nie umiał zapanować nad rozlanymi, tłustymi rysami i nieco tępawym spojrzeniem, tak że to, co miało wyglądać na smutek, robiło wrażenie prostego zawadiactwa.”


Jeśli nazwisko Kucza-Kamyczek kojarzy wam się z jakimś prawdziwym ludowcem, to warto dodać, że w opowiadaniu premierem jest Andrzej Schit, a prezydentem Robert Mrówa.

2. O tym, dlaczego Jerzy zgodził się na obecność biskupa na ceremonii:

„Uzyskał zapewnienie, że nie pojawią się gesty ani symbole o charakterze chrześcijańskim. Dlatego arcybiskup na wszelki wypadek kazał sobie nawet przywiązać prawą rękę do ciała, żeby machinalnie i odruchowo nie wykonał znaku krzyża.”

Ten sam biskup przedtem przypinał sobie gwiazdę Dawida zamiast krzyża.

3. O hańbie:

„Prezydent Mrówa wrócił na swoje miejsce i dokończył przemówienie. – Postanowiłem, że jeszcze w tym 2021 r. w Warszawie powstanie wielki pomnik hańby narodu polskiego.”

Zastąpi niepotrzebny już pomnik księcia Józefa Poniatowskiego na Krakowskim.

4. O niekobiecej Agacie:

„Była o głowę wyższa od niego, długa, chuda, tyczkowata. Z trudem można było dostrzec jej biust, a biodra robiły wrażenie męskich.”

Nawet kobiety w takiej Polsce nie wyglądają normalnie.

5. O tym szatańskim medium:

Prezydent wyznał winy narodu za Holokaust. Koniec polskiej niewinności – bez rzucania okiem na winietę wiedział, że chodzi o redakcję z Czerskiej. Mieli prawo do zadowolenia i triumfu. Wreszcie stało się to, na co tak bardzo pracowali. Prawda jest też taka, że (...) to z nimi Jerzy sekretnie konsultował treść przemówienia.”

Władza, Agora, dialog.

6. O nagonce na hetero:

„Był heteroseksualny, ale wiedział, że w obecnej sytuacji politycznej wypada się z tym maskować. Właśnie dlatego już jakiś czas temu Jerzy zaczął pokazywać się w miejscach publicznych z Piotrem, o którym mówił per mąż. To było poświęcenie, na które był gotów dla zachowania swojej obecnej pozycji.”

Z Agatą Jerzy spotykał się tylko potajemnie, zwykle pod osłoną nocy.

7. O sztuce wystawianej w Teatrze Powszechnym:

„W pewnej chwili grupa aktorów w koszulkach z Polską Walczącą zaczęła szybko biegać po scenie. Okazało się, że za pomocą sztachet zaganiają biednego Żyda do nóg uśmiechniętego esesmana. (...) Nie mniej poruszenia wywołała scena zbiorowego gwałtu na żonie ofiary, najpierw zrobił to aktor grający Niemca, a potem reszta. Na końcu biskup porzucił krzyż, którym błogosławił zbrodnię, i dołączył do kolejki.”

A prezydent na widowni wstał, zaczął klaskać i powiedział: – Wspaniale. Katharsis.

8. O orle białym:

„Od razu potem pojechał do prof. Grabosia do Brukseli i przekonał go, żeby razem z innymi przyjęli Orła Białego od Mrówy. Profesor z początku był nieufny, bał się, że Jerzy próbuje go wrobić w, jak to nazwał, „nacjonalistyczną kabałę”, najbardziej nie podobała mu się nazwa orderu. Mówił, że orzeł biały to symbol ksenofobii.”

Wolałby jako godło tęczowego pawia.

9. Jeszcze o arcybiskupie:

„Arcybiskup się zgodził i podczas wręczania przez Mrówę orderów siedział na dworze w pozycji lotosu. Tak naprawdę Jerzy miał z tym jeden problem: nie wiedział, jak pokazać, że Żbik jest arcybiskupem i znakiem pokutującego kościoła, skoro profesorowie domagali się, żeby hierarcha nie miał na sobie żadnych religijnych emblematów. Ostatecznie zgodzili się na fioletową czapeczkę bejsbolową na głowie.”

Uff.

10. O zamordowanym prezydencie miasta:

„Dwa tygodnie temu jakiś szaleniec zastrzelił z łuku prezydenta Szczecina. Media pisały o tym jako o zbrodni kryminalnej, a mordercę przedstawiały jako człowieka niezrównoważonego.
– To błąd, to tragiczny błąd – mówił z ogniem w oczach na kolacji Jerzy. – Nie umiecie dostrzec tego, co najważniejsze. Przecież prezydent Szczecina był nasz. (...)
I Jerzy przedstawił szczegółowy plan działań, który miał pozwolić zrobić ze szczecińskiego zabójstwa akt polityczny, więcej – atak na demokrację, na system wartości europejskich, godność człowieka.”

I to już jest tak jakby za grube.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty są prawdziwe z wyjątkiem jednego.

Bo zmyśliliśmy tylko numer 6.