Miły gest filozofa. Pouczył Magdalenę Adamowicz, że po śmierci męża już nigdy nie wolno się śmiać

ASZdziennik
Miłą przysługę wyświadczył Magdalenie Adamowicz, wdowie po prezydencie Gdańska, pewien doktor filozofii z Uniwersytetu Szczecińskiego. O co chodzi? Adamowicz, która w niedzielnych wyborach uzyskała mandat do Parlamentu Europejskiego, na wieść o swoim wyniku żywiołowo się ucieszyła. I właśnie okazało się, że to źle.
Fot. Michał Ryniak/Agencja Gazeta
Spontaniczny wybuch radości mógłby przejść niezauważony, gdyby nie Wojciech Krysztofiak, dzielny filozof stojący na straży moralności wdów.

„Po tragicznej śmierci męża – tak się zachowywać. To mi się w pale nie mieści; mi libertynowi, liberałowi, człowiekowi raczej wyzwolonemu. Nie mieści mi się w pale takie zachowanie” – pisze Krysztofiak, wielki libertyn, duchowy spadkobierca francuskiego oświecenia, który zabrania wdowom cieszyć się z czegokolwiek, bo tak.

„Ta fotka to gwóźdź do trumny PO. Po prostu, nie wypada tak zachowywać się. Obłęd. Dodam brzydkie słowo: Ja pierdolę, zdziczenie kompletne polityki” – podsumowuje pan Wojciech, wciąż targany emocjami z powodu jednego zdjęcia roześmianej kobiety.


Jak w takim razie powinna zachowywać się kobieta, która kilka miesięcy temu straciła męża, ale też właśnie osiągnęła ważny sukces? Jest i wyjaśnienie: PRZYKŁADNIE.
Spiesząc na pomoc wszystkim wdowom, które nie mają pojęcia, czym według pana Wojciecha jest przykładne zachowanie, a nie chcą sobie narobić siary na mieście, informujemy, co należy zrobić, żeby wpasować się we wdowie decorum.

1. Kup czarną krepę. Owiń się nią cała.
2. Noś kapelusz, woalkę i duży medalion z kosmykiem włosów zmarłego męża. Noś czarną bieliznę – Bóg widzi te różowe majtki.
3. Płacz w miejscach publicznych.
4. Nie uśmiechaj się, chyba że łagodnie, z widocznym bólem. Zainspiruj się obrazami Grottgera.
5. Pamiętaj, że twoja własna tożsamość z chwilą śmierci męża została przekreślona i teraz do końca życia jesteś już tylko jednym: Wdową.

Na szczęście w kolejnym swoim poście Krysztofiak (ludzki pan!) łaskawie pozwolił wdowom korzystać z biernego prawa wyborczego, więc możesz wystartować w wyborach.

Ale tylko, jeżeli ogłosisz, że startujesz dla zmarłego męża i to on powinien zająć twoje miejsce.

To jest ASZdziennik. Posty Wojciecha Krysztofiaka są prawdziwe.