Nie otrząsnęliście się po filmie Sekielskiego? Abp Głódź uspokaja: ten film to "byle co"

Łukasz Jadaś
Jeżeli - tak jak i my - nadal nie możecie otrząsnąć się po "Tylko nie mów nikomu", wsłuchajcie się w słowa arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Jego zdaniem film Tomasza Sekielskiego to "byle co". Abp zdradził, że ma ważniejsze sprawy niż film o molestowaniu dzieci przez księży.
Fot. TVN24
Reporterka TVN24 Renata Kijowska zapytała arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, czy oglądał film "Tylko nie mów nikomu".

Jego reakcja była zgoła inna od naszej recenzji.

- Miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego - wytłumaczył arcybiskup, bo miał ważniejsze sprawy niż odniesienie się do wstrząsającego filmu ukazujące molestowanie dzieci i ukrywanie księży pedofilów przez ludzi Kościoła. O tym, jakie sprawy arcybiskup Głódź uważa za ważniejsze od filmu na temat gwałtów dokonywanych na dzieciach przez ludzi Kościoła, mogliśmy usłyszeć w trakcie jego kazania w Krakowie.


Oto, co w głowie ma obecnie Sławoj Leszek Głódź:

- Konkordat jako jeden z najważniejszych dokumentów dla Polski
- Związki jednopłciowe jako atak na rodzinę
- Zbliżające się wybory jako szansa na przeciwstawienie się atakom na Kościół

Przepraszamy, ale znowu możemy napisać tylko jedno: nosz k*rwa mać.

To jest ASZdziennik, ale słowa abpa Głódzia nie zostały zmyślone.