Sukces prawicowego detektywa. Dzięki belce ze stodoły i palnikowi wie, jak spłonęło Notre Dame

ASZdziennik
Katedra Notre Dame padła ofiarą zamachu. Dowody na jej podpalenie pokazał na Twitterze polski sympatyk prawicy.
Fot. Wikimedia Commons / Twitter.com/logicznyX
Nieoficjalnie mówi się, że powodem pożaru francuskiej katedry było zwarcie instalacji elektrycznej. Ale polski ekspert z Twittera za pomocą 300-letniej dębowej belki, "podobnej do tej z katedry Notre Dame" i palnika udowodnił, że to niemożliwe.

- Kity, że do pożaru przyczyniła się jakaś iskra mogą wciskać swoim lewusom - napisał w komentarzu do swojego przełomowego filmiku.
Wideo jasno pokazuje, że drewno nie zapaliłoby się od pojedynczej iskry, bo nie jest zbyt chętne do samozapłonu nawet pod wpływem palnika. Nagranie nie pozostawia niedopowiedzeń i śmiało zajmuje miejsce obok takich klasycznych eksperymentów jak pękające parówki i zgniatanie puszek po Red Bullu.


Oczywiście wobec polskiego "Jet fuel can't melt steel beams" nie brakuje słów krytyki ze strony niedowiarków. Że niby w katedrze belki miały nie 300, a 800 lat. Że to nie tak, że iskra spadła bezpośrednio na belkę, tylko raczej na coś o niższej temperaturze zapłonu. Że do renowacji używane były lakiery, rozpuszczalniki i inne łatwopalne substancje.

Ale Prawdziwi Polacy i tak znają prawdę. Fakty przecież jasno wskazują, że zamachu dokonał żydowsko-muzułmański strajkujący nauczyciel.

To jest ASZdziennik, ale eksperyment z belką ze stodoły nie został zmyślony.