Geniusz dominikanów z Krakowa. Zjesz ciastko, poczytasz książkę i pomożesz w ten sposób bliźnim [PRAWDA]
Co może być lepszego od jedzenia ciastek i czytania książek? Jedzenie ciastek i czytanie książek w duchu empatii i pomocy swojemu bliźniemu. Na taki pomysł wpadli dominikanie z Krakowa. Wszystko w ramach akcji charytatywnej "Ciacho za ciacho".
Za akcją stoi grupa charytatywna SZPUNT w Duszpasterstwie Akademickim BECZKA.
Zebrane podczas akcji pieniądze trafią na rzecz Środowiskowego Domu Samopomocy "Przystań" w Rzepienniku Biskupim.
Domownicy "Przystani" to najczęściej osoby marginalizowane w społeczeństwie, ubogie – większość z nich nie posiada w domu łazienki i bieżącej wody.
Niepełnosprawność i choroby nie pozwalają im normalnie funkcjonować w społeczeństwie, jednocześnie są bardzo piętnowani w lokalnym środowisku. Dom stara się zapewnić wszystkim bezpłatny dowóz i posiłek, który wspólnie przygotowują podczas trwania zajęć. Każdego dnia uczestnicy mogą skorzystać z pryszniców, pralek, kuchni, by choć trochę zaznać “luksusu” normalnego życia i namiastki prawdziwego domu.
Dlatego ośrodkowi potrzebny jest samochód osobowy z możliwością przewozu wózka inwalidzkiego oraz bus, którym będzie można przewozić wszystkich podopiecznych.
Jeżeli tego dnia nie możecie być w Krakowie, to niestety - tracicie szansę na ciacho i książkę. Ale jest też dobra wiadomość.
Wpłat na rzecz "Przystani" można dokonywać również na konto Domu Samopomocy:
96 85890006 0120 0280 0592 0156
Ciastka i książki załatwiamy wtedy we własnym zakresie, ale dobry uczynek nadal dostajemy gratis.
To jest ASZdziennik, ale akcja "Ciacho za ciacho" nie jest zmyślona.