7 cytatów prezesa LOT, które sprawiają, że brzmi jak groteskowy czarny charakter z Bonda
W PLL LOT bez zmian. Strajk pracowników wciąż trwa, a prezes Rafał Milczarski wciąż zachowuje się jakby to on był najbardziej poszkodowany. I wciąż to, jak komentuje strajk, brzmi niczym wyjęte z ust dyktatora jakiego państwa z Ameryki Środkowej albo villaina z Bonda.
Czemu miałbym kogoś zwalniać, skoro mogę trzymać go blisko siebie i latami wysysać z niego duszę?1. "- Planuje pan dalej zwalniać? - Mamy taką możliwość, ale nie sądzę, żeby było to konieczne."
Proszę bardzo, niech idzie. Na jego miejsce jest 10 innych osób chętnych harować na moją premię.2. "Jeśli ktoś tak chce etatu, to może udać się do innej firmy."
Cholerna Unia każe nam płacić pasażerom odszkodowania. Ale my już mamy sposoby, żeby odzyskać nasze pienią... Przepraszam, telefon. Jak to nie chce zapłacić 600 tysięcy odszkodowania?! Wyślij mu kolejny palec, może wtedy zmieni zdanie.3. "Nasz fundamentalny problem stanowi unijna dyrektywa 261 dotycząca odszkodowań pasażerskich, która zmusza linie lotnicze do płacenia pasażerom również w sytuacji strajku personelu lotniczego."
Jesteśmy otwarci na rozmowę, dlaczego nikt do nas nie przyjdzie porozmawiać? Co oprócz psów, drutu kolczastego i uzbrojonych strażników ich powstrzymuje?4. "Prowadzimy jako zarząd dialog, chociaż niekiedy przypomina on rozmowę ze ścianą."
Wiem, że wcale nie chcieliście protestować, tylko ci niedobrzy związkowcy was oszukali. Wykorzystali. Zakpili z was. Nie chcielibyście się na nich zemścić? Poczujcie ten gniew, który w was rośnie. Oddajcie mu się!. Taaaak!!!5. "Mam otwarte ramiona wobec osób, które zostały zmanipulowane przez tych, którzy łamią prawo."
6. "Mam wszystko pod kontrolą."
Ale mnie przecież lubią wszyscy pracownicy. W S Z Y S C Y. Co, że ci od protestu nie? Już załatwione, proszę się tym więcej nie martwić.7. "Proszę zrozumieć, nie chcę sytuacji, w której pracownicy mnie nie lubią."