7 cytatów prezesa LOT, które sprawiają, że brzmi jak groteskowy czarny charakter z Bonda

ASZdziennik
W PLL LOT bez zmian. Strajk pracowników wciąż trwa, a prezes Rafał Milczarski wciąż zachowuje się jakby to on był najbardziej poszkodowany. I wciąż to, jak komentuje strajk, brzmi niczym wyjęte z ust dyktatora jakiego państwa z Ameryki Środkowej albo villaina z Bonda.
Fot. Wikimedia Commons / Marek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Oto prawdziwe cytaty prezesa LOT. Przeczytajcie je złowieszczym głosem i wyobraźcie sobie, że Rafał Milczarski ma wielką, przecinającą policzek szramę i głaszcze białego kota.

1. "- Planuje pan dalej zwalniać? - Mamy taką możliwość, ale nie sądzę, żeby było to konieczne."

Czemu miałbym kogoś zwalniać, skoro mogę trzymać go blisko siebie i latami wysysać z niego duszę?

2. "Jeśli ktoś tak chce etatu, to może udać się do innej firmy."

Proszę bardzo, niech idzie. Na jego miejsce jest 10 innych osób chętnych harować na moją premię.

3. "Nasz fundamentalny problem stanowi unijna dyrektywa 261 dotycząca odszkodowań pasażerskich, która zmusza linie lotnicze do płacenia pasażerom również w sytuacji strajku personelu lotniczego."

Cholerna Unia każe nam płacić pasażerom odszkodowania. Ale my już mamy sposoby, żeby odzyskać nasze pienią... Przepraszam, telefon. Jak to nie chce zapłacić 600 tysięcy odszkodowania?! Wyślij mu kolejny palec, może wtedy zmieni zdanie.

4. "Prowadzimy jako zarząd dialog, chociaż niekiedy przypomina on rozmowę ze ścianą."

Jesteśmy otwarci na rozmowę, dlaczego nikt do nas nie przyjdzie porozmawiać? Co oprócz psów, drutu kolczastego i uzbrojonych strażników ich powstrzymuje?

5. "Mam otwarte ramiona wobec osób, które zostały zmanipulowane przez tych, którzy łamią prawo."

Wiem, że wcale nie chcieliście protestować, tylko ci niedobrzy związkowcy was oszukali. Wykorzystali. Zakpili z was. Nie chcielibyście się na nich zemścić? Poczujcie ten gniew, który w was rośnie. Oddajcie mu się!. Taaaak!!!

6. "Mam wszystko pod kontrolą."


7. "Proszę zrozumieć, nie chcę sytuacji, w której pracownicy mnie nie lubią."

Ale mnie przecież lubią wszyscy pracownicy. W S Z Y S C Y. Co, że ci od protestu nie? Już załatwione, proszę się tym więcej nie martwić.