Owocny weekend Ryszarda Czarneckiego. Udało mu się zachować jak burak i wąsaty wuj jednocześnie
Ryszard Czarnecki może się pochwalić udanym weekendem. Co prawda nie wyjechał na OFFa, ani Woodstock, ale dał radę stoczyć się bardziej niż najbardziej hardkorowi festiwalowicze.
– To nie jest bynajmniej wymysł III RP, aby zapraszać obcych do decydowania o polskich losach – napisał.
– Ale jak się ciągnęło euro z PE od tych "obcych", to było ok – odpowiedziała mu na Twitterze młoda kobieta podpisująca się jako Ann Rogowska.
Na co Czarnecki odparł, wykorzystując wszystkie pokłady buractwa i wujostwa:
– O ciągnięciu Pani wie lepiej ode mnie.
No i napisał "Pani" z dużej litery.