ASZ_avatar

Tajlandzki Król Lew? Dziki kot wozi się po mieście kabrioletem [WIDEO]

Aleksandra Kasprzak

26 stycznia 2024, 11:25 · 1 minuta czytania
Gigachad wśród ssaków? Zamiast prawa Tajlandii, wybrał prawo dżungli. Lew wsiadł do Bentleya i woził się po kraju, podziwiając kurort turystyczny niczym bogatą w ssaki kopytne sawannę.


Tajlandzki Król Lew? Dziki kot wozi się po mieście kabrioletem [WIDEO]

Aleksandra Kasprzak
26 stycznia 2024, 11:25 • 1 minuta czytania
Gigachad wśród ssaków? Zamiast prawa Tajlandii, wybrał prawo dżungli. Lew wsiadł do Bentleya i woził się po kraju, podziwiając kurort turystyczny niczym bogatą w ssaki kopytne sawannę.
Fot. Facebook/Pattayacentral.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

I nie ma w tym nic aż tak szokującego, bo posiadanie lwa jest w Tajlandii legalne, pod warunkiem, że duże kitku zostanie zgłoszone.

Niestety śmigający autem lew okazał się niezarejestrowany, a jego nielegalnej właścicielce grozi rok więzienia i kara grzywny.

Jej koledze, który towarzyszył lwu w przejażdżce – pół roku pozbawienia wolności.

Kitku życzymy legalnych przejażdżek, a jego opiekunom zalecamy kontakt z polskim prezydentem. Z pewnych źródeł wiemy, że może wiedzieć, co zrobić z zarzutami.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.