Rok temu sporą popularnością zyskało nazywanie karaluchów imieniem swoich eks.
Tym razem schronisko z USA (Rhode Island) oferuje coś równie interesującego – „słodko cuchnącą” zemstę pod nazwą „Miłość śmierdzi”.
Jest to akcja skrojona specjalnie pod wszystkich czerwonoflagowych byłych. Na stronie internetowej zbiórki czytamy:
„Wystarczy wpłacić 5 dolarów na rzecz naszego schroniska, a w ramach podziękowania napiszemy na kartce imię twojego byłego przyjaciela lub kochanka. Może być nawet imię i nazwisko. Zakopiemy je w kuwecie, aby nasze koty ze schroniska mogły obsrać twój cel. Co powiesz na śmierdzący posrachunek?”
A najwspanialsze jest to, że nie trzeba ograniczać się do rozczarowujących byłych. Można też zemścić się na dawnych przyjaciół, szefie i rodzinie. Skorzystają na tym jelita kotków, schronisko i twoja mroczna strona, która uważa, że nic nie stoi na przeszkodzie, by obejrzeć ekranizację książki przed zabraniem się za lekturę, zmieszać dżem z keczupem i polajkować zdjęcie crusha o czwartej nad ranem.
Do niczego nie zachęcamy, ale wyrażamy podziw za połączenie dwóch najlepiej niosących się tematów.
Srania i kotków.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.