ASZ_avatar

Myślała, że się zakochała: bielinek kapustnik założył kolonię w brzuchu 28-latki

Materiał promocyjny

18 stycznia 2024, 14:59 · 2 minuty czytania
Wielka ulga! Pani Patrycja z Warszawy obawiała się najgorszego. Kilka dni temu 28-latka poczuła w brzuchu dziwne łaskotki. Gdy wyszukała objawy w Google, diagnoza była bardzo ponura. Przerażona pani Patrycja dowiedziała się, że to typowe objawy zakochania. Na szczęście profesjonalna diagnoza rozwiała te obawy. Okazało się, że to tylko motyle w brzuchu.


Myślała, że się zakochała: bielinek kapustnik założył kolonię w brzuchu 28-latki

Materiał promocyjny
18 stycznia 2024, 14:59 • 1 minuta czytania
Wielka ulga! Pani Patrycja z Warszawy obawiała się najgorszego. Kilka dni temu 28-latka poczuła w brzuchu dziwne łaskotki. Gdy wyszukała objawy w Google, diagnoza była bardzo ponura. Przerażona pani Patrycja dowiedziała się, że to typowe objawy zakochania. Na szczęście profesjonalna diagnoza rozwiała te obawy. Okazało się, że to tylko motyle w brzuchu.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

– To było bardzo niepokojące, bo takie miłe łaskotki zdarzały mi się dotąd tylko po przelewie wypłaty lub po zjedzeniu ciastka nugatowego – wspomina pani Patrycja. – A ostatnio nie miałam kontaktu z pieniędzmi, a co za tym idzie – z cukierniami.

Pani Patrycja dobrze wie, że bycie zakochaną niesie ze sobą ryzyko ciężkiego zranienia.

Często występują poważne powikłania: trudności w zasypianiu, utrudnione logiczne myślenie i problemy ze skupieniem uwagi. W większości przypadków kończy się to rozczarowaniem i zapętlonym "All By Myself" Céline Dion w trybie prywatnym.

Najczarniejsze scenariusze przewidują zmarnowanie kilku lat życia, bo to wszystko było jedną wielką pomyłką. Jak wtedy z tym takim Piotrkiem z Tindera. Brrr. Nie chce znów przez to przechodzić i nie życzy tego najgorszemu wrogowi.

Dlatego gdy tylko pani Patrycja poczuła coś dziwnego w brzuchu, a diagnoza postawiona przez Google okazała się fatalna, postanowiła pójść do lekarza. I to była dobra decyzja.

– Rentgen jamy brzusznej pacjentki wykazał, że na odcinku pomiędzy przeponą a spojeniem łonowym zalęgła się niewielka kolonia motyli – tłumaczy nam internistka, która zdiagnozowała panią Patrycję. – Konsultacja entomologiczna pomogła wykluczyć pazie królowej i ustalić, że to z całą pewnością niegroźne bielinki kapustniki.

Lekarka uspokoiła panią Patrycję i zapewniła, że nie będzie musiała chodzić na randki i budować od zera czegoś, co pewnie i tak prędzej czy później legnie w gruzach. Nie czeka na nią koszmar poznawania rodziny, ustalanie grafiku spędzania świąt, powolne odkrywanie różnic w życiowych priorytetach czy problemy z zaufaniem.

– Cieszę się, że nie uwierzyłam internetowi, że czuję coś do Mariusza, i poszłam po fachową pomoc – mówi nam pani Patrycja i zachęca wszystkie osoby, które obawiają się, że się zakochały, by nie kreśliły w głowie tak czarnych scenariuszy.

Pani Patrycja nie jest jedyna, bo każdego dnia tysiące Polek i Polaków myli miłość i przyjaźń z czymś zupełnie innym. Powstają o tym prace naukowe, a nawet sztuki teatralne.

Spektakl „Powierzchnie gładkie” w reżyserii Marcina Zbyszyńskiego można już zobaczyć w Teatrze Potem-o-tem w Warszawie. To historia zagubionego bohatera, który poznaje dziewczynę na internetowym czacie. Czy to zakochanie? Zauroczenie? Miłość? Przyjaźń? A może po prostu złudzenia i kłamstwa?

Bohater traci z nią kontakt i za wszelką cenę próbuje ją odnaleźć. Podczas nocnych poszukiwań w meandrach sieci będzie musiał przełamać kompleksy, skonfrontować się z bolesną przeszłością i dowiedzieć się więcej o samym sobie.

W rolach głównych w "Powierzchniach gładkich" zobaczymy Filipa Kosiora, Elizę Rycembel i Agatę Różycką. Najbliższe spektakle będzie można zobaczyć już 7 i 11 lutego. Bilety są tutaj.

Tymczasem pani Patrycja czeka już na zabieg i cieszy się, że wreszcie będzie mogła wykreślić związek z listy swoich zmartwień. Zajmie głowę czymś normalnym, np. nowym hobby i opieką nad motylami.

To jest ASZdziennik dla Teatru Potem-o-tem.