Internet to nie tylko memy o Sejmfliksie, tulące się wydry i Kula, który daje fula. Czasami podczas przedzierania się przez gówno można trafić na prawdziwy diament. Kamieniem szlachetnym wśród internetowych postów okazała się prośba pewnej kobiety na grupce o nazwie Biedawka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
„Kochani, czy znalazłby się ktoś, kto wysłałby mojemu synowi kartkę urodzinową?” – czytamy w poście, z którego dowiadujemy się o smutnej historii Pawełka.
Matka zmartwiła się stanem psychicznym 6-letniego syna i postanowiła poprosić kilka osób z grupki o wysłanie kartki z życzeniami urodzinowymi.
Odezwało się o kilka osób więcej niż kilka, bo półtora tysiąca.
Użytkownicy grupki słynącej z porad, jak przeżyć z najniższą krajową, zaproponowali znacznie więcej niż kartka. Wśród darów dla Pawełka znalazły się: bilety do aquaparku, słodycze ze Stanów, rysunki, karykatury, opłaconą wizytę u psychologa, grę komputerową, słodycze, klocki lego, bilety na koncert, pluszaki i wiele innych.