ASZ_avatar

Nieporozumienie w ZOO w Warszawie. Przyjęło pod opiekę parę wibratorów

Materiał promocyjny

24 listopada 2023, 13:42 · 2 minuty czytania
Rekordowa frekwencja w warszawskim ZOO. Tylko dziś ponad 2 tys. gości przyszło, by podziwiać parę nowych lokatorów. W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach na wybiegu przygotowanym dla pingwinów cesarskich znalazła się młoda para uroczych wibratorów. Sprawę wyjaśnia dyrekcja.


Nieporozumienie w ZOO w Warszawie. Przyjęło pod opiekę parę wibratorów

Materiał promocyjny
24 listopada 2023, 13:42 • 1 minuta czytania
Rekordowa frekwencja w warszawskim ZOO. Tylko dziś ponad 2 tys. gości przyszło, by podziwiać parę nowych lokatorów. W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach na wybiegu przygotowanym dla pingwinów cesarskich znalazła się młoda para uroczych wibratorów. Sprawę wyjaśnia dyrekcja.
Fot. 123rf.com/EasyToys
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

O poranku pierwsi zwiedzający ZOO w Warszawie przeżyli wielkie i przyjemne zaskoczenie. Na wybiegu zobaczyli parę pingwinów, jakich się nie spodziewali. Wszyscy goście byli bardzo podekscytowani.

– To sensacja na skalę światową, bo jak dotąd nie zaobserwowano ich w tym środowisku - komentuje Agnieszka Rozkoszyńska, znana wibratorolożka. – Do tej pory sądzono, że te pingwinki występują jedynie w szufladach przy łóżku.

Nowi lokatorzy okazali się przedstawicielami gatunku pingwina Satisfyer Pro Penguin Next Generation (łacińska nazwa: penguinis stimulatis). Mierzą 12,5 centymetra i są pokryte miłym w dotyku silikonem. Komunikują się z otoczeniem poprzez emitowanie fal powietrza na aż 11 sposobów: od łagodnych po bardziej intensywne. Ekspertki, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że są bardzo przyjaźnie nastawione do ludzi i uwielbiają się bawić.

– Myszolejenie są urocze, a kuce szetlandzkie słodkie, ale nie mogą się równać z tymi pingwinkami – komentuje zachwycona pani Agnieszka. Twierdzi, że są bardzo rozkoszne, a kontakt z nimi jest źródłem wielkiej przyjemności i niesamowitych doznań.

Popularność nowych mieszkańców ZOO przerosła najśmielsze oczekiwania opiekunów. Pracownicy ZOO musieli dodatkowo zabezpieczyć teren i postawić wyższe ogrodzenie, bo każdy chciał wtargnąć na wybieg, by przynajmniej ich dotknąć albo potrzymać na chwilę w dłoni.

Jak ustaliliśmy, dyrekcja ogrodu zoologicznego planowała wystosować oficjalne przeprosiny, ale na razie obserwuje rozwój sytuacji. Może się bowiem okazać, że nowe okazy staną się źródłem rekordowych przychodów ze sprzedaży wejściówek do ZOO. Nad wyjaśnieniem tej tajemnicy pracuje już specjalnie powołana sekcja.

– Wszystkie tropy prowadzą do sklepu EasyToys – tłumaczy nam jeden z pracowników. –Gorące okazje i zniżki nawet o 69 proc. wywołały spore zamieszanie i prawdopodobnie kurier pomylił przesyłki. Osoba, do której trafiły dwa pingwiny cesarskie z Antarktydy, proszona jest o pilny kontakt z naszym pingwinarium.

Nieoficjalnie wiadomo, że jeżeli lokatorzy zadomowią się w nowym domu, ZOO rozważy sprowadzenie kolejnych podobnych okazów. Szykowane są wybiegi m.in. dla króliczków z gatunku mini wibratorów...

... oraz kaczek z rodziny Mr. Duckie.

Tymczasem goście tak bardzo pokochali nowe pingwinki, że ZOO dostaje wiele pytań o możliwość adopcji. – Chcielibyśmy mieć takiego w domu – marzą Paulina i Mariusz. Obiecują, że zapewniliby mu doskonałe warunki w ich sypialni.

Dobra wiadomość dla wszystkich: w EasyToys jest ich pod dostatkiem i każdy może przygarnąć swojego do domu. To jest ASZdziennik dla EasyToys. Pingwinki i inne urocze stworzenia znajdziecie teraz w bardzo atrakcyjnych cenach z okazji Black Friday.