Całe nabożeństwo księdza brzmi bardzo nieskładnie, ale zrozumieliśmy z niego, że:
A jeśli już przypadkiem otworzymy bramy piekieł, zawsze można paść na kolana i żałować za grzechy, ale i to nie gwarantuje 100% karty zwolnienia z piekła.
W związku z tym wnioski są proste: seks tylko po ślubie i tylko w celach prokreacji.
Choć, najwyraźniej, te zasady nie obowiązują duchownych.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.