Jak zauważa portal tcz.pl, to wciąż taniej niż na Gubałówce, gdzie za ominięcie płotu góralka zażyczyła sobie po 5 zł od turysty.
Tym razem na Pomorzu turystów zaskoczyła innego rodzaju opłata: wyartykułowanie z siebie „dzień dobry”. Na karteczce umieszczonej na łączniku z ulicy Rejtana w stronę alei Kociewskiej w Kociewie czytamy:
Drogi spacerowiczu, jeśli skracasz drogę do ulicy Rejtana, to wiedz, że przechodzisz przez teren prywatny. Właściciel nie ma nic przeciwko, ale wprowadza symboliczną opłatę w postaci powiedzenia "dzień dobry". Jeśli jest ona dla Ciebie zbyt wygórowana, znajdź sobie inną drogę. PS. Jeśli nie wiesz, który to właściciel, to jak powiedz dzień dobry przypadkowej osobie, to nie stanie Ci się krzywda.
Co jeśli ktoś nie uiści opłaty?
Wtedy pozostanie mu: do widzenia.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.