ASZ_avatar

Tchórz na autostradzie. Zjechał na MOP by napisać SMS-a, a przecież bez ryzyka nie ma zabawy

Materiał promocyjny

14 lipca 2023, 16:10 · 2 minuty czytania
Frajer! 32-letni Mirek najwyraźniej nie wie, że samochody powstały po to, by dostarczać adrenaliny, autostrady to lepsza wersja rollercoasterów, a jazda to wyścig. Ta ofiara losu zjeżdża na MOP, by napisać SMS-a, bo najwyraźniej boi się karambolu.


Tchórz na autostradzie. Zjechał na MOP by napisać SMS-a, a przecież bez ryzyka nie ma zabawy

Materiał promocyjny
14 lipca 2023, 16:10 • 1 minuta czytania
Frajer! 32-letni Mirek najwyraźniej nie wie, że samochody powstały po to, by dostarczać adrenaliny, autostrady to lepsza wersja rollercoasterów, a jazda to wyścig. Ta ofiara losu zjeżdża na MOP, by napisać SMS-a, bo najwyraźniej boi się karambolu.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Tak było też dziś na A2 na wysokości Konina.

Mirek przypomniał sobie, że nie odpisał swojej partnerce na ważnego SMS-a z pytaniem, co dzisiaj na obiad. To wystarczyło, by Mirek pokazał, jak tchórzliwym jest kierowcą.

Co zrobiła ta życiowa fajtłapa? Zamiast złapać za telefon, ustawić tempomat na 120 km/h, kierownicę ustabilizować kolanem, zrelaksować się, cieszyć się trasą i normalnie odpisać, Mirek włączył kierunkowskaz, zjechał na prawy pas i zaparkował na pierwszym lepszym MOP-ie.

Dopiero wtedy odpisał dziewczynie, że może zjedzą dziś kartacze albo pyzy. Szacuje się, że na tak asekuracyjnej i nudnej jeździe Mirek stracił ok. 5 minut życia, a poziom adrenaliny w jego organizmie spadł do poziomów niegodnych polskiego kierowcy z lewego pasa.

Bo co złego mogłoby się stać, gdyby Mirek zrozumiał, że bez ryzyka nie ma zabawy, i odpisał na SMS-a zza kółka? Stłuczka? Wypadnięcie z trasy? Skasowanie raptem paru barierek? Wjazd na przeciwległy pas?Karambol z udziałem dwudziestu aut? Dla prawdziwego króla szos to chleb powszedni, którego Mirek nie chce skosztować, bo najwyraźniej się boi. Co więcej, Mirek przed wyruszeniem w dalszą drogę zrobił sobie przerwę: wypił kawę i zjadł hot doga, tak jakby nie mógł tego zrobić w trasie. Od czego ma dwie ręce? Niech uczy się od najlepszych: są tacy, którzy w czasie jazdy potrafią zrobić sobie selfie, pyknąć parę leveli w grze mobilnej albo nadrobić zaległy sezon ulubionego serialu.

Ten nudziarz jednak dał sobie wmówić, że bycie kierowcą to wzięcie odpowiedzialności za siebie, pasażerów, a także za innych uczestników ruchu drogowego. I że korzystanie ze smartfona podczas prowadzenia auta jest "lekkomyślne". Powinni odbierać takim prawo jazdy. Jak tylko wyjdę z więzienia za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, to się za nich wezmę.

To jest ASZdziennik dla OTOMOTO. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, ale serio: NIE KORZYSTAJMY z telefonów komórkowych podczas jazdy. Każda wiadomość może poczekać do następnego przystanku lub MOP-a.