O wyższości frużelinowania nad wybielaniem zebów chętnie opowiada 22-letni Jacek, student socjologii:
– Myślałem, że to kolejny rok, w którym będę musiał zaciskać pasa, by tylko dorównać moim bogatym kumplom, których stać na jagodziankową dietę – żali się Jacek. – Planowałem nawet postarać się o zwolnienie lekarskie z zajęć i z pracy. Czułem się głupio ze swoim niemodnym, śnieżnobiałym uśmiechem. Na szczęście lekarz rodzinny zmartwił się stanem mojego uzębienia i opowiedział mi o nowej usłudze.
Frużelinowanie zębów to usługa z zakresu medycyny estetycznej, która natychmiast zebrała ogromne grono zwolenników.
Zabieg trwa około 5 minut i polega na wstrzyknięciu w dziąsła pacjenta stężonej frużeliny i dokładne rozsmarowanie substancji na zębach. Za drobną dopłatą można skorzystać również z dodatkowej usługi uzupełnienia ubytków skórkami oraz wzbogacenia jedynek o przyklejone do zębów resztki zmiażdżonych owoców. Stomatolodzy zapewniają, że efekt jest widoczny bezpośrednio po zakończeniu zabiegu. Dostępna jest także luksusowa usługa premium oparta na prawdziwych i naturalnych jagodach z przepisu Rozkosznego, znanego hodowcy jagodzianek.
– Nasza polityka to 100% satysfakcji lub zwrot pieniędzy – chwali się stomatolog i lekarz medycyny estetycznej, Stanisław Jagódka. – Dzięki frużelinowaniu zębów nikt nie będzie w stanie odróżnić, czy twoje zęby zabarwiły się wskutek autentycznego pochłonięcia jagodzianki, czy to efekt zabiegu.
Z nowej usługi niezadowoleni są tylko przemysłowi hodowcy jagodzianek.
Boją się, że będą musieli zmniejszyć cenę owocowych bułeczek, żeby kogokolwiek, poza milionerami, było na nie stać.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.